Recenzja filmu

Kto mieczem wojuje (2019)
Paco Plaza
Luis Tosar
Xan Cejudo

Zemsta czy sprawiedliwość

"Kto mieczem wojuje"... A raczej: kto szuka zemsty, ten sam pada jej ofiarą. Mario (Luis Tosar) jako pielęgniarz zajmuje się opieką nad seniorami. Pewnego dnia do ośrodka trafia dawny przywódca
"Kto mieczem wojuje"... A raczej: kto szuka zemsty, ten sam pada jej ofiarą. Mario (Luis Tosar) jako pielęgniarz zajmuje się opieką nad seniorami. Pewnego dnia do ośrodka trafia dawny przywódca mafii narkotykowej Antonio Padín. Mario nareszcie ma okazję zemścić się za wszystkie tragedie, do których przyczynił się biznes Antonia. 

Jednak nie jest to takie proste ani oczywiste. Chęć zemsty nawet za najbardziej traumatyczne wydarzenia nie jest dobra ani właściwa. Sytuacja wymyka się spod kontroli i okazuje się, że Mario jest uwikłany w coś o wiele bardziej poważnego, niż mu się początkowo wydawało. Nie może być troskliwym pielęgniarzem i zabójcą naraz. Jedna z jego osobowości zaczyna dominować nad drugą.

Nie jestem fanką thrillerów, dlatego do samego filmu podeszłam z rezerwą. Przygotowałam się na dobry, rozrywkowy film o mrocznej tematyce. I taki też jest "Kto mieczem wojuje". To dobre kino, które trzyma w napięciu do samego końca. Jego fabuła nie jest tak bardzo przewidywalna jak w innych thrillerach. Zaskoczył mnie rozwój akcji oraz zakończenie. Sam film daje wyraźny przekaz, który nie ulega żadnej wątpliwości: kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Kto rani innych, ten sam będzie cierpiał. Samodzielne wymierzanie sprawiedliwości zawsze prowadzi do zguby. Nawet jeśli mamy podstawy do oceniania innych, wygłaszanie sądów może obrócić się przeciwko nam. Mario jest antybohaterem, z którym widz ma ambiwalentną relację i do którego nie za bardzo wie, jak się ustosunkować. To wrażenie sprawia, że film staje się jeszcze bardziej interesujący. A my czekamy w napięciu, by dowiedzieć się, czy główny bohater sam się opamięta, a może najpierw upomni się o niego bezlitosny świat.

Reżyser Paco Plaza to jeden z najbardziej poprawnych i sprawiedliwych głosów hiszpańskiego kina. Znany jest z horrorów takich jak "Verónica". Między dobrem a złem stawia bardzo wyraźne granice. "Kto mieczem wojuje" przyniósł mu trzy nominacje i jedną statuetkę Goya. Film może do złudzenia przypominać widzom serial tego samego reżysera, czyli "Kokainowe wybrzeże". Styl thrillera oraz tematyka gangów narkotykowych zbliża te dwie produkcje. Jeśli film pozostawił zainteresowanie i niedosyt, warto obejrzeć "Kokainowe wybrzeże", ponieważ również stanowi dobre kino rozrywkowe, z narkotykami i Galicją lat 80. w tle.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones