Dostałem nudne kino drogi, które mozna obejrzeć w domu. Ostatnie 20 minut jest naprawdę ok, ale cała reszta to naprawdę melodramat dwóch kobiet. Postaci nie są zbudowane, więc ich los jest obojętny. Historia nie jest zbudowana, więc również jest obojętna. Ogólnie fajnie, że pokazali zło wojny, gra aktorska, też ok, ale trailer zapowiadał co innego. Tytuł nie powinien brzmieć Wojna domowa, tylko jak zostałam dziennikarką wojenną.