Doskonałe Kino Gangsterskie alla Tarantino. Aż żal, że osobiście go nie nakręcił, a tylko napisał. W jego wersji chronologia zdarzeń, jak to częste u niego, miała zaburzona . Ale i tak wyszło świetnie. W końcu Tony Scott to nie był byle kto. Doskonały klimat, tempo, humor, plejada gwiazd w rolach drugoplanowych, życiowa rola Slatera. No i niepowtarzalny muzyczny motyw przewodni Hansa Zimmera. Świetne Kino .
Zgadzam sie w 100%.Sam dokladnie tak samo bym opisal ten film.Uwielbiam to gdy nawet male role grane sa przez najlepszych aktorow.To sa najlepsze "smaczki" Plejada gwiazd od rezyserii po role nawet 3 planowe.Np.Brad Pitt.Bardzo mala rola ale za to bardzo smieszna,zapadla mi w pamiec.Dodatkowy smaczek to Val Kilmer ktory jest wymieniony jako jeden z glownych a nawet nie widac jego twarzy.Swietne zagrania ze strony ś.p.Scotta.Slyszales ze popelnil samobojstwo?Skoczyl z mostu kilka lat temu.Naprawde doskonale kino gangsterskie.Smialo mozna postawic w jednym szeregu z takimi klasykami jak "Chlopcy z ferajny" czy "Kasyno".Pozdrawiam