?Byliśmy młodzieńcami rozpoczynającymi wielką karierę. Dwoma młodzieńcami oddanymi iluzji. Dwoma młodzieńcami, którzy nie chcieli nikogo skrzywdzić?. -- Alfred Borden, THE PRESTIGE Uznany reżyser Christopher Nolan (Memento, Batman ? Początek) przedstawia thriller utkany z iluzji. W tej skomplikowanej, tajemniczej opowieści pomiędzy dwoma magikami żyjącymi w epoce wiktoriańskiej rodzi się zażarta rywalizacja, która przeradza się w nasilającą się wojnę na sztuczki i nieposkromione pragnienie odkrycia tajemnic zawodowych rywala. Gdy nadchodzi chwila konfrontacji obu bohaterów ? odwagi z pragnieniem, estradowego talentu z nauką i ambicji z przyjaźnią ? skutki mogą być niebezpieczne, śmiertelne i zwodnicze. Rywalizację tę ożywiło dwóch zaliczanych do najbardziej fascynujących gwiazdorów współczesnego kina: zdobywca nagrody Tony, Hugh Jackman, uwielbiany przez kinomanów za rolę Wolverine?a w filmie X-Men i jego kolejnych odsłonach, oraz Christian Bale, chwalony za swą niedawną rolę pogromcy w pelerynie w filmie Batman ? Początek. Towarzyszy im wyjątkowa grupa postaci, które grają: dwukrotnie nagrodzony Oscarem Michael Caine, nominowana do Złotego Globu Scarlett Johansson, początkująca Rebecca Hall, zdobywająca popularność Piper Perabo, gwiazdor filmów fantasy Andy Serkis oraz legendarny David Bowie, który wystąpił w roli geniusza elektryczności Nikoli Tesli. Historia rozpoczyna się w szybko zmieniającym się Londynie z przełomu wieków. W czasach, kiedy iluzjoniści są idolami i gwiazdami najwyższej klasy, dwóch młodych magików zaczyna wydeptywać sobie własną drogę do sławy. Krzykliwy, wyrafinowany Robert Angier (HUGH JACKMAN) to wytrawny artysta estradowy, natomiast szorstki purysta Alfred Borden (CHRISTIAN BALE) to twórczy geniusz, któremu brak polotu, by promować swoje magiczne pomysły. Początkowo są pełnymi wzajemnego podziwu przyjaciółmi i wspólnikami. Kiedy jednak ich największy magiczny numer kończy się zupełną klapą, zostają śmiertelnymi wrogami ? każdy chce prześcignąć i pokonać drugiego. Trik za trikiem, występ za występem, rozwija się ich zażarta rywalizacja, aż to utraty wszelkich hamulców ? nawet z zastosowaniem fantastycznych nowych mocy, jakie daje elektryczność i naukowy geniusz Nikoli Tesli ? podczas gdy istnienie wszystkich dookoła wisi na włosku. Film, pełen zręcznie zaplanowanych wstrząsów i objawień, zagłębia widza w fascynujący świat, w którym analizowane są najgłębsze, najmroczniejsze granice wiary, zaufania i możliwości ludzkich. Warner Bros. Pictures i Touchstone Pictures przedstawiają film zatytułowany The Prestige, wyreżyserowany przez Christophera Nolana, na podstawie scenariusza Jonathana Nolana i Christophera Nolana, opartego na powieści Christophera Priesta. Producenci: Emma Thomas, Aaron Ryder i Christopher Nolan. Producenci wykonawczy: Charles J.D. Schlissel, Chris J. Ball, William Tyrer i Valerie Dean. Twórcami tajemniczego, choć wyraźnie współczesnego, portretu oświetlanych pochodnią dni świetności londyńskiej sceny iluzjonistycznej są należący do znakomitej ekipy filmowej: nominowany do Oscara? operator Wally Pfister, kierownik produkcji Nathan Crowley i montażysta Lee Smith ? wszyscy oni współpracowali z Nolanem przy filmie Batman ? Początek. Joan Bergin, nominowana do nagrody Emmy? za serial telewizyjny David Copperfield, jest autorką kostiumów. www.prestigemovie.co.uk.
INFORMACJE O PRODUKCJI
OBIETNICA, PUNKT ZWROTNY, SZTUCZKA: PRZEMIANA FILMU W MAGICZNY TRIK I NA ODWRÓT Według Cuttera, ingeneura magika (odpowiedzialnego za przygotowanie iluzji za kulisami), w którego rolę wcielił się Michael Caine: ?Każda wspaniała sztuczka składa się z trzech aktów. Pierwszy akt nazywamy ?Obietnicą?: magik pokazuje ci coś zwykłego, co zapewne zwykłe nie jest. Drugi akt nazywamy ?Punktem zwrotnym?. Dzięki magikowi z tą zwykłą rzeczą dzieje się coś niezwykłego. Chcesz wiedzieć, w czym tkwi sekret... ale nie znajdziesz odpowiedzi. Dlatego właśnie jest trzeci akt, nazywany z francuska Prestige (sztuczką). To element pełen wzlotów i upadków, w którym życie waży się na szali, a tobie dane jest zobaczyć coś, czego wcześniej nie widziałeś?. Reżyser Christopher Nolan wykorzystał te same zasady dokładnie skonstruowanych tajemnic i szokujących momentów objawienia, które odsłaniają krętą i pełną niespodzianek opowieść o toczących pojedynek magikach, Robercie Angier i Alfredzie Bordenie, w filmie The Prestige ? skomplikowanym thrillerze obfitującym w tajemnice, w którym iluzje przenikają każde działanie i nic nie jest takie, jak się wydaje, poza pierwotnymi uczuciami ludzkimi rządzącymi rozszalałym sporem dwóch ambitnych bohaterów. Nakręciwszy zaledwie garstkę filmów, Nolan już zdobył sobie miano jednego z najbardziej twórczych umysłów kina, obdarzonego niezwykłą zdolnością do wywoływania atmosfery tajemnicy i dezorientacji, zarówno w klasykach kina niezależnego, jak i w największych przebojach kina akcji. Początkowo, po swym obiecującym debiucie filmem Following, zyskał sobie rozgłos obrazem Memento, genialnym, retrospektywnym thrillerem o zdesperowanym mężczyźnie chcącym pomścić śmierć swojej żony, cierpiącym jednak z powodu utraty pamięci krótkotrwałej. Chwalony jako kinowe arcydzieło, igrające z pojęciem czasu, przestrzeni i rzeczywistości subiektywnej, Memento wciąż wprawia widzów w zakłopotanie i zostało nawet włączone do programu nauczania na studiach filmowych. Następnie Nolan szlifował swój warsztat na większym thrillerze, będącym remake?iem norweskiego filmu noir, zatytułowanego Bezsenność, w nowej wersji z udziałem Ala Pacino, Robina Williamsa i Hilary Swank, w którym po raz kolejny zabrał widzów na oszałamiającą wyprawę do krainy zbrodni i strachu. Potem nastąpił kolejny skok w jego karierze, tym razem w krainie superbohaterów, w której nakręcił film Batman ? Początek, odkrywający nieznane dotąd początki działalności Mrocznego Rycerza ? wybawcy Gotham City. Film został uznany za jeden z najbardziej oryginalnych i pasjonujących spośród wszystkich obrazów o superbohaterach i zyskał sobie światową sławę. Rzadko który letni przebój kinowy spotyka się z tak gorącym przyjęciem krytyków. Dlatego właśnie Nolan wydał się idealnym kandydatem do nakręcenia tak skomplikowanego i niekonwencjonalnego filmu jak The Prestige. Mówi producentka Emma Thomas: ?Myślę, że filmowcy tradycyjnie unikali tematu magii, ponieważ zawsze towarzyszy mu uczucie, że jeśli widz nie ogląda magii na żywo, to zbyt łatwo filmowcowi przychodzi mydlenie mu oczu. Jednak Chris wyszedł z założenia, że filmy są przecież same w sobie czymś na kształt magicznej sztuczki ? i zamiast koncentrować się na samych pokazach magii, fabuła mówi o tym, co dzieje się za kulisami w życiu dwóch zdeterminowanych iluzjonistów, którzy całe życie poświęcają tworzeniu najbardziej zaskakujących iluzji i mają na ich punkcie obsesję?. Geneza filmu sięga okresu tuż po tym, jak Nolan nakręcił Memento. Mniej więcej w tym samym czasie producentka wykonawcza Valerie Dean przeczytała słynną powieść Christophera Priesta ?Prestiż? i oszalała na jej punkcie ? od razu wiedziała, że spośród skomplikowanej mieszanki historii i science fiction wątek o wymykającej się spod kontroli magicznej rywalizacji będzie doskonałym materiałem na film. Dean przekazała książkę Nolanowi, który był nią równie zaintrygowany. ?W książce wspaniale połączona została narracyjna forma powieści z technikami i pomysłami wykorzystywanymi przez magików do oszukania widza i wciągnięcia go w oszustwo ? poczułem, że fascynujące w kręceniu filmu na podstawie ?Prestiżu? byłoby znalezienie jej kinowego odpowiednika? ? mówi Nolan. ? ?Istnieje całkiem spory związek pomiędzy tym, co robią magicy i filmowcy. Filmowcy są podobni do magików pod względem sposobu, w jaki ujawniają informacje ? co mówią widzowi i kiedy ? a także tego, jak wciągają widzów w niektóre punkty widzenia. My stosujemy swoje techniki, ślepe uliczki i tematy zastępcze, aby oszukać widzów, a także aby ? na co mam nadzieję ? dać im sowitą zapłatę. Przy The Prestige można było naprawdę pobawić się tymi koncepcjami wprost przed oczami widzów?. Nolan poprosił z kolei producenta Aarona Rydera z Newmarket Films, aby wykupił prawa do nakręcenia filmu. Po doświadczeniach z Memento, Ryder wierzył, że Nolan stworzy w The Prestige coś wyjątkowego. ?To naprawdę utalentowany narrator? ? mówi producent. ? ?Chris to urodzony reżyser. Moim zdaniem jego filmy są jednymi z najlepszych kręconych współcześnie, a poza tym szalenie spodobał mi się jego pomysł zrobienia z filmu sztuczki magicznej samej w sobie?. W międzyczasie reżyser zaproponował swojemu bratu, Jonathanowi Nolanowi, współpracę przy ambitnym zadaniu zaadaptowania skomplikowanej powieści Priesta, złożonej częściowo z będących formą spowiedzi pamiętników, na pełen napięcia scenariusz filmowy. Po wcześniejszej współpracy przy Memento ? którego scenariusz Christopher Nolan zaadaptował z opowiadania Jonathana Nolana ? Jonathan Nolan był zaintrygowany wizją dokonania czegoś równie ambitnego, a jednak zupełnie odmiennego. Tym razem zabawa miała polegać na napisaniu scenariusza filmu skonstruowanego jak iluzja ? takiego, który by olśniewał, oszukiwał, a na końcu zaskakiwał widzów. ?Koniec końców, film miał działać jak magiczna sztuczka? ? mówi Nolan. Jednak koncepcja ta zawiodła go w zupełnie niezbadane obszary. Opowiada dalej: ?Kiedy zacząłem pisać, myślałem o kilku różnych klasykach, którym mógłbym oddać hołd, ale po zakończeniu zdałem sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie widziałem czegoś podobnego?. Nolan zaczął od przedzierania się przez warstwy skonstruowanej na kształt cebuli powieści Priesta. ?Książka jest bardzo skomplikowaną, bardzo ambitną, imponującą epopeją najeżoną pomysłami ? około 18 miesięcy zajęło mi wymyślenie sposobu zredukowania jej do czegoś, co przypominałoby film? ? komentuje Nolan. ? ?Musiałem odnaleźć konstrukcję, co było o tyle ryzykowne, że fabuła jest utkana wyjątkowo zawile. Wymyśliliśmy trzyczęściową konstrukcję retrospekcyjną, opartą na trzyczęściowej konstrukcji sztuczki magicznej?. Wykorzystanie tej trzyczęściowej struktury ? złożonej z Obietnicy, Punktu zwrotnego i Sztuczki ? pomogło Nolanom dotrzeć do istoty ludzkiej fascynacji magią. ?Wiele kręci się wokół pomysłu, który zafascynował mnie i Chrisa: widzowie na pokazie iluzjonisty wiedzą, że to, co za chwilę zobaczą, to trik? ? wyjaśnia Nolan. ? ?Gdyby faktycznie pomyśleli, że kobieta zostanie przecięta piłą na pół, byliby tym poruszeni, a na pewno nie bawiliby się doskonale. Wiedzą więc, że to sztuczka, ale także chcą się czuć oszukani, dlatego też tak ważny jest trzeci akt, zwany The Prestige. Prawdziwy świat jest surowy, nie ma w nim zbyt wiele sekretów, ale ludzie nie chcą, żeby tak było ? i w tym właśnie miejscu wkracza magia. Jeśli poznaliśmy już wszelkie zasady i tak funkcjonuje świat, w którym zdobywa się pracę, odkłada pieniądze, a potem umiera ? któżby chciał żyć na takim świecie? Myślę że wszyscy wolelibyśmy, by wszechświat miał dla nas jakieś niespodzianki, jakieś triki w rękawie?. W trakcie przygotowań Jonathan Nolan zagłębił się w badanie tajemnego świata utalentowanych magików. Dociekania okazały się szczególnie odkrywcze, kiedy spotkał się z kilkoma najbardziej tajemniczymi postaciami tego już mocno tajemnego świata ? osobnikami zwanymi ingeneurs, którzy za kulisami wpadają na dzikie pomysły sztuczek, których jeszcze nikt wcześniej nie widział. ?To fascynujące postacie, które unikają światła reflektorów, co nieobce jest też scenarzyście? ? śmieje się. ? ?Atrakcją jest to, że to oni pociągają za wszystkie sznurki?. Badając znakomitą przeszłość magii, Nolan zdobył także dogłębną wiedzą o tym, dlaczego ta wielka spuścizna podupadła, by dziś być obecną tylko podczas występów w Las Vegas. ?Myślę że dzieje się tak częściowo dlatego, że istnieją dziś setki różnych odmian magii, których my magią już nie nazywamy. Mamy telewizję, gry wideo, kino ? wszystko to są spektakle, którym można dać się pochłonąć, tak jak kiedyś działo się to podczas wiktoriańskich pokazów iluzji? ? mówi. The Prestige prowadzi w wielu niespodziewanych kierunkach, w tym do przemiany dwóch głównych gwiazd ? Hugh Jackmana i Christiana Bale?a ? z bohaterów w antybohaterów i z powrotem. Jonathan zawsze chciał, by widzowie mogli opowiedzieć się po jednej ze stron. ?Myślę że nie da się oglądać tego filmu, nie stając po czyjejś stronie. Niezależnie od tego, komu kibicujecie, pomysł polega na tym, byście zaczęli wątpić w swój wybór przed końcem filmu? ? wyjaśnia scenarzysta. Jednak sam Nolan nie czuje szczególnego przywiązania do żadnego z bohaterów. ?Lubię i Angiera, i Bordena? ? mówi. ? ?Dla mnie są oni jak dwie strony medalu, dwie uzupełniające się wzajemnie połowy tego samego człowieka?. Pisząc, Nolan nigdy nie wzbraniał się przed zezwalaniem widzom na wyciąganie własnych wniosków o wszystkim tym, co dzieje się w zażartej walce Angiera z Bordenem. ?Lubię sprawy kontrowersyjne? ? przyznaje. ? ?Chris i ja ciągle kłócimy się o pewne aspekty Memento, podobnie jak o The Prestige. Myślę że jeśli dochodzi się do momentu, w którym ludzie siedzą przy stole i kłócą się o to, co znaczy twój film, to możesz być dumny, że wykonałeś swą pracę jako scenarzysta?. Kiedy Jonathan Nolan napisał wstępny projekt scenariusza przy twórczym udziale swojego brata, reżyser wkroczył wówczas z własnym projektem. Niezwykła relacja robocza łącząca obu braci zawsze powodowała, że jeden rozniecał kreatywność drugiego. Jonathan Nolan ma własną teorię, mówiącą, dlaczego tak dobrze obaj się uzupełniają. ?Zawsze podejrzewałem, że ma to coś wspólnego z faktem, że on jest lewo-, a ja praworęczny ? zauważa ? on zawsze umie spojrzeć na moje pomysły, a potem wywrócić je do góry nogami w sposób nieco bardziej pokręcony i ciekawy. Wspaniale się z nim współpracuje w ten sposób?. Emma Thomas była oczarowana gotowym scenariuszem. ?Kiedy przeczytałam książkę, wiedziałam, że powstanie z niej doskonały film ? tylko nie bardzo wiedziałam jak!? ? śmieje się. ? ?W tej opowieści było tak wiele różnych elementów, ale Jonathan i Chris potrafili wydobyć to wszystko, zachowując jednocześnie radość magii i fascynację tym niezwykłym światem, koncentrując się przy tym na wszystkich tych pasjonujących postaciach. W każdej roli było coś barwnego?. Na Aaronie Ryderze scenariusz zrobił podobne wrażenie. ?Fabuła bawi się oszustwem, tożsamością i obsesją? ? mówi. ? ?Podobnie jak Memento robiło wrażenie, to samo, tylko na większą skalę, można powiedzieć o The Prestige. Naprawdę uważam, że ten film jest innowacyjny w ten sam sposób. Jonathan i Chris zaadaptowali bardzo skomplikowaną powieść, by stworzyć pełen akcji thriller. Rzadko widzi się film, który tak daleko odchodziłby od materiału źródłowego, a jednocześnie pozostawał tak wierny fabule i tematowi?.
OBSADA AKTORSKA
SHOWMAN: HUGH JACKMAN GRA ROBERTA ANGIERA W tamtych czasach, kiedy magicy byli wielkimi artystami swojej epoki, nikt inny nie przykuwał tak uwagi widzów swoim urokiem i szykiem, jak znakomity showman Robert Angier. Kiedy jednak tragedia na scenie uderza Angiera prawie w samo serce, zmusza go to do obmyślenia swego największego triku w historii, takiego, który zabierze go do sfery odkryć naukowych i iluzji magicznej, której nikt sobie dotąd nawet nie wyobrażał. W roli Angiera Christopher Nolan od razu widział Hugh Jackmana, wszechstronnego Australijczyka, który stał się wielką gwiazdą zarówno teatru, jak i kina. Jackmana znają miliony fanów z filmowej roli niezwykle popularnego superbohatera, Wolverine?a ? pełnego niepokoju mutanta o zwierzęcych zmysłach ? jest jednak także laureatem nagrody Tony za wyśmienitą rolę autora piosenek Petera Allena w sztuce ?The Boy From Oz? i zdobywcą nagrody Emmy za rolę gospodarza podczas telewizyjnej gali przyznania Tony Awards. To właśnie wyjątkowa mieszanka wrodzonego opanowania i wyrafinowanego talentu showmana przekonała Nolana, że jedynie Jackman jest w stanie oddać zarówno wybitne zdolności teatralne, jak i żądzę zemsty leżące u podstaw postaci Angiera. Wydawał się też idealnym kandydatem do wywołania reakcji łańcuchowej, skutkującej zażartą rywalizacją z Christianem Bale?em. Mówi Nolan: ?Kiedy Hugh wchodzi na scenę, ona naprawdę ożywa. Wyjątkowo dobrze się tam czuje i wie mnóstwo o swojej relacji z widzami. Tego dokładnie potrzeba było temu bohaterowi ? a Hugh gra Angiera z niezwykle przekonującą szczerością?. Jackman dał się wciągnąć po przeczytaniu scenariusza. Zafascynowała go droga Angiera, która od blasku sławy doprowadza go do najciemniejszych zakątków ludzkiej duszy. ?Początkowo Angier jest wielkim optymistą, pełnym nadziei i energii? ? zauważa. ? ?Jego największym atutem jako magika jest talent sceniczny. Po prostu uwielbia występować na oczach tłumu. Wykazuje łatwość i polot, i nawiązuje wspaniały kontakt z widownią. W rzeczywistości, patrząc na niego nieco krytycznym okiem, można powiedzieć, że czasem forma bierze u niego górę nad treścią?. Jednak później Angier poznaje Alfreda Bordena i zmienia się całe jego życie. ?Drażni mnie nawet mówienie o tym, ale Borden jest technicznie znacznie lepszym magikiem? ? przyznaje z zazdrością Jackman. ? ?Mój bohater znacznie lepiej umie sprzedać sztuczkę widzom, ale Borden jest pomysłowym geniuszem. Kiedy ich relacje się psują, reakcja Angiera jest sprzeczna. Z jednej strony zaczyna czuć odrazę do Bordena, nienawidzić go, dążyć do zemsty za to, co zrobił, ale z drugiej ? przyciąga go obsesja rywalizacji i chęć bycia lepszym od Bordena. Tak więc cała złość i nienawiść Angiera, cały jego mrok i smutek zaczynają się koncentrować na jednym ? na poznaniu sekretów Bordena?. Aby przygotować się do roli Angiera, Jackman przeprowadził własne badania dotyczące kolorowej historii magii, od czasów jej twórczej świetności na początku XX wieku do dziś. ?Okazało się, że to niesamowicie tajemniczy i ciekawy świat? ? mówi. ? ?Tym, co odróżnia magików od niemagików jest to, że wszystko robią sami, ponieważ nie chcą dzielić się swoimi tajemnicami, i ostro ze sobą rywalizują. Są fascynującymi ludźmi, a przez to również doskonałymi bohaterami filmów?. Im bardziej wzrastała wiedza Jackmana, tym bardziej zaczynał on dostrzegać, że magicy mają wiele wspólnego zarówno z oszustami, jak i naukowcami, dwoma filarami współczesnego społeczeństwa. ?Wielka magia polega na myleniu szyków i iluzji, czyli na tych samych umiejętnościach, których potrzebuje oszust? ? mówi. ? ?Jednak podobnie jak naukowcy mają obsesję na punkcie rzeczy, których ludzie nie są w stanie jeszcze zrozumieć, podobnie dociekliwi są magicy. W The Prestige wspaniałe jest to, że łączy on w sobie aspekty mistyczne, magiczne i niemożliwe z elementami nauki i rzeczywistości?. Jeśli chodzi o Angiera, Jackman uważa, że jest on uzależniony od osłupiałych reakcji widzów. ?Uwielbia ich wyraz twarzy, kiedy dają się nabrać. Dla niego ma to związek z ludzką tendencją do żywienia nadziei i wiary, poczucia, że niemożliwe może zdarzyć się naprawdę. Ta właśnie moc jest jego siłą napędową? ? mówi aktor. Dla Nolana obserwowanie, jak Jackman gra Angiera i oddaje jego wiele twarzy było objawieniem, takim, które znajdzie swe odbicie ponownie w roli Christiana Bale?a. ?Naprawdę ciekawie było obserwować, jak Hugh i Christian podeszli do sposobu myślenia i pracy magików i jak każdy z nich stworzył coś swojego, zgodnego z własnym sposobem patrzenia na świat? ? podsumowuje. RYWAL: CHRISTIAN BALE JAKO ALFRED BORDEN Christian Bale po raz pierwszy dowiedział się o The Prestige, kiedy jeszcze grał zupełnie innego bohatera ? mrocznego, walczącego z przestępczością superbohatera, Batmana, w filmie Christophera Nolana Batman ? Początek. Jednak dopiero znacznie później, kiedy przeczytał jedną z pierwszych wersji scenariusza Jonathana Nolana, wiedział już na pewno, że chce wziąć udział w filmie. Bale już zdobył sobie reputację obrazoburcy, jeśli chodzi o role, które wybierał na swej drodze do miana jednego z najbardziej szanowanych aktorów swojego pokolenia. Ten urodzony w Walii brytyjski aktor pomyślnie rozpoczął swoją karierę w wieku 13 lat, kiedy to zagrał u Stevena Spielberga rolę zagubionego chłopca, który dostaje się do japońskiego obozu dla internowanych w Imperium słońca. Ostatnio pokazał wyraźnie swą niezwykłą wszechstronność i zaangażowanie. Mroził krew w żyłach, uosabiając każdy przerażający element postaci yuppie-psychopaty w filmie American Psycho, zrzucił aż 27 kilogramów, by zstąpić w psychologiczne męki w thrillerze Mechanik i użyczył głosu postaci Hauru w uznanym filmie animowanym Hayao Miyazaki, zatytułowanym Ruchomy zamek Hauru. Następnie, zaraz przed rolą męża Pocahontas, Johna Rolfe?a, w Podróży do Nowej Ziemi Terence?a Malicka, zabrał się za intensywne treningi i nabrał kilogramów mięśni, by stworzyć najbardziej subtelną kreację superbohatera w przeboju kinowym Batman ? Początek. Krótko potem Bale wpadł na The Prestige. ?Po filmie Batman ? Początek naprawdę miałem nadzieję, że uda mi się znaleźć jakieś bardzo dobre scenariusze, naprawdę dobre filmy, ale jakoś nie napotykałem na nie. A potem przeczytałem scenariusz The Prestige? ? wspomina Bale. ? ?Pomyślałem, że to bardzo oryginalne, wyjątkowe dzieło, mówiące o rywalizacji nieznającej granic ? a ponieważ głównymi bohaterami są magicy, nigdy nie wiadomo, co jest prawdziwe, a co nie, tym bardziej czyniąc z tego fantastyczny thriller. Ma tyle warstw, że trzeba je po kawałku zdejmować. Wiedziałem już, że Chris jest jednym z najinteligentniejszych reżyserów w branży i że praca z nim to jak budowanie pięknego domu na bardzo mocnym fundamencie ? bardzo spodobał mi się też pomysł nakręcenia z nim filmu tak odmiennego od Batmana?. Opowiada dalej: ?Zadzwoniłem więc do Chrisa i powiedziałem tak: ?Nieważne, co sobie myślisz, i możesz mi powiedzieć, gdzie mam sobie pójść, ale postawię sprawę czarno na białym. To jeden z najlepszych scenariuszy, jakie kiedykolwiek widziałem i czytałem, i chcę w to wejść?. Myślę że moja pasja powaliła go z nóg?. Kiedy Bale rozpoczął bardziej szczegółowe rozmowy z Christopherem Nolanem o jego wizji filmu The Prestige, zaangażowanie Bale?a jeszcze wzrosło. ?Zawsze podziwiałem aktorów, który potrafią zmieniać formy, a Chris jest tego rodzaju reżyserem? ? zauważa. ? ?Spodobał mi się pomysł na radykalną zmianę stylów w tym filmie. Spodobał mi się jego klimat. Podczas gdy Batman był jak tir, wielki statek sprawiający trudności w manewrowaniu, The Prestige przypominał jazdę konną ? od początku towarzyszyło nam poczucie lekkości i wielkiej swobody?. Kiedy Nolan obsadził go w roli Bordena, Bale bez reszty zagłębił się w swoją rolę. Zaczął od przeczytania nie tylko powieści Christophera Priesta, ale także wielu książek o życiu iluzjonistów. ?Człowiek odkrywa, że ich pozycja w tamtych czasach była zupełnie odmienna od dzisiejszej? ? mówi. Potem zaczął naukę u współczesnych magików i konsultantów filmowych, Ricky?ego Jaya i Michaela Webera, szlifując swoje nowo poznane umiejętności prestidigitatorskie. ?Wprawdzie mój dziadek był magikiem, ale nigdy nie widziałem go na scenie? ? zauważa Bale. ? ?Wspaniale więc pracowało mi się z Rickym i Michaelem, którzy są doskonałymi magikami. Mimo to naprawdę doprowadzali mnie do szewskiej pasji, bo ja po prostu nie mogę zdzierżyć, że ktoś potrafi coś, czego ja nie umiem!?. Spotkania z prawdziwymi magikami były dla Bale?a naprawdę odkrywcze. ?Dobrze, że mogłem z bliska oglądać tej rodzaj rywalizacji, który występuje między iluzjonistami, ponieważ jest to ważny element fabuły filmu? ? mówi. ? ?Tak naprawdę chodzi o to, jak daleko posuną się obaj bohaterowie, by zwyciężyć, a widzowie mogą zobaczyć, że rozgrywka ta naprawdę zatacza magiczne koła. To bardzo hermetyczny zawód, więc kiedy ktoś pokazuje sztuczkę, o której nikt wcześniej nie pomyślał, można zobaczyć, jak krew się w nich gotuje. Oczywiście przez to, że są tak tajemniczy, nie zdradzają zbyt wiele. Uczyliśmy się tylko tego, co było konieczne. Jeśli zadałem zbyt wnikliwe pytanie, znajdowali sprytny sposób, by odciągnąć moją uwagę!? Bale był wciąż zaskakiwany sztuczkami, których się uczył. ?Niektóre mnie wręcz zdumiały ? mówi ? podczas gdy inne prawie rozczarowały, ponieważ kiedy się zobaczy, jak się je wykonuje, okazują się one aż nazbyt proste. Ale oczywiście nasz film zmierza nie tyle do pokazania sztuczek, co psychiki ludzi, którzy te sztuczki wykonują i tworzą?. Borden mógłby być rozchwytywanym inżynierem, ale jemu marzy się znacznie więcej. Choć ma zasobą trudne, samotne, osierocone dzieciństwo, jego ambicją jest uzyskanie miana największego gwiazdora iluzji swojej epoki ? mimo niezdolności do nawiązywania kontaktu z widownią. ?W Bordenie uwielbiam to ? komentuje Bale ? że jemu chodzi wyłącznie o esencję magii, naturę genialnego pomysłu. Nie dba o talent sceniczny, nie dba o to, by sztuczka przemówiła do widzów, jedyne, na czym mu zależy, to stworzenie jak najdoskonalszej iluzji. Ta jedna rzecz jest jego obsesją. Podobnie jak wielu naprawdę błyskotliwych artystów, Borden nie ma pomysłu, jak się wypromować?. Jednak jego obsesja dosięga wkrótce także Angiera, posiadającego cechy, których Borden pożąda i które atakuje. ?Angier jest zaledwie poprawnym magikiem, ale za to jest niesamowitym showmanem, jedną wielką reklamową kampanią samego siebie? ? zauważa Bale. ? ?Borden uważa Angiera za oszusta, a siebie samego za usposobienie autentyczności. Nie rozumie tylko, dlaczego widzowie nie potrafią tego dostrzec?. Zapytany o wywoływanie tak mściwych uczuć wobec Hugh Jackmana, Bale mówi: ?Obaj mieliśmy zupełnie odmienne podejście do swoich ról i obaj naprawdę wierzyliśmy w swoich bohaterów, przez co rywalizacja autentycznie ożywała na ekranie?. Życie Bordena komplikuje nie tylko sukces Angiera, ale także jego relacje z dwiema odmiennymi kobietami ? jego anielsko cierpliwą żoną Sarah i asystentką Angiera, Olivią. ?Pierwszą i największą miłością Bordena zawsze będzie magia? ? mówi Bale. ? ?Wszelkie związki będą zawsze musiały zajmować u niego drugie miejsce, a to ciężko przychodzi zaakceptować jego żonie. On uwielbia swoją rodzinę, jednak to magia jest jedyną rzeczą, która dodawała mu znaczenia. Jest sierotą i całe swe życie spędził na ulicy. Naprawdę nie ma nic poza tym jednym niezwykłym talentem. Myślę że on naprawdę wierzy, że gdyby pozwolić ludziom poznać tajemnicę tego, kim jest, uznaliby, że jest nikim. Tylko tworząc wokół siebie atmosferę tajemniczości może zdobyć jakąkolwiek władzę?. Podobnie jak Christopher Nolan, Bale całkowicie zaangażował się w unikanie pułapek związanych z przedstawieniem epoki w portretowaniu Bordena. ?Moim zdaniem dość zabawne może być oglądanie aktorów w filmach historycznych, ponieważ zachowują się identycznie jak inni aktorzy w takich filmach! Po prostu z góry zakładamy, że ludzie mieli taki oficjalny styl bycia ? ale to nieprawda. Obaj z Chrisem uznaliśmy, że musimy z tego zrezygnować i od tego odejść. Chodziło o to, by skoncentrować się na bohaterach ? którzy mają te same potrzeby, dążenia i pragnienia, jak każdy w dzisiejszym świecie. Ponadto, filmy osadzone w tle historycznym zazwyczaj mówią o warstwach uprzywilejowanych. The Prestige jest znacznie bardziej realistyczny i brudny, widz ma szansę zobaczyć mroczniejszą stronę?. Bale ma także nadzieję, że The Prestige zaskoczy widzów tak, jak on był zaskoczony po przeczytaniu scenariusza. ?Tego filmu naprawdę nie da się porównać do niczego innego. To film, który wymaga ostrożności i uwagi. Zresztą podobnie jest w życiu ? trzeba zachować ostrożność i uwagę?. POMOCNICY MAGIKÓW: MICHAEL CAINE W ROLI CUTTERA I SCARLETT JOHANSSON JAKO OLIVIA Magikom od dawna potrzebna była bezpośrednia pomoc. Czy to za kulisami ? gdzie ludzie z błyskotliwą wyobraźnią obmyślali triki ? czy na scenie ? gdzie seksowne, urocze kobiety zawsze służyły jako zachwycający sposób na rozproszenie uwagi widowni ? magicy muszą polegać, choć zazdrośnie, na talentach innych. W The Prestige asystenci Angiera i Bordena służą wyłącznie jeszcze większemu skomplikowaniu fabuły własnymi planami i oszustwami. Jednymi z najbardziej nieodzownych postaci zakulisowego świata magii są ludzie nazywani z francuska ingeneurs ? mroczni, skryci i technicznie utalentowani bohaterowie, którzy są faktycznymi autorami sztuczek. Ingeneurem Angiera jest emerytowany prestidigitator Cutter, w którego rolę z humorem i werwą wcielił się jeden z najbardziej chwalonych gwiazdorów kina, Sir Michael Caine. Choć Caine grał już szeroką gamę ról w niezliczonych filmach, jeszcze nie spotkał się ze światem takim, jak ten przedstawiony w The Prestige. Dodawszy do tego szansę na ponowne spotkanie z Christopherem Nolanem, z którym tak dobrze współpracowało mu się przy filmie Batman ? Początek, Caine od razu zainteresował się projektem. Mówi, że Nolan przypomina mu innego reżysera z przeszłości. ?Przypomina mi Alfreda Hitchcocka pod tym względem, że wszystko podporządkowane jest tworzeniu najlepszych momentów napięcia? ? mówi Caine. ? ?Fantastycznie wychodzi mu suspens?. Jeśli chodzi o bohatera granego przez Caine?a, aktor opisuje go jako ?nauczyciela, ojca i przewodnika Angiera?. Opowiada dalej: ?Znajduje Angiera, pomaga mu stworzyć najlepsze sztuczki, a potem obserwuje, jak wszystko idzie w zupełnie przeciwnym kierunku?. Tworząc swoją subtelną postać, Caine zmienił nawet swój łatwo rozpoznawalny głos. ?Cutter to starszy człowiek, a oni w tamtych czasach kopcili jako lokomotywy i pili na umór, więc jego głos obniżyłem, by był bardziej gardłowy, z lekką chrypką? ? wyjaśnia. ? ?Jego akcent z kolei jest bardzo charakterystyczny i raczej złowrogi?. Również postawa ciała była ważna dla Caine?a w nakreśleniu postaci Cuttera. ?To potężny człowiek, ale też bardzo wyluzowany? ? zauważa. ? ?Można poznać go po tym, że często trzyma ręce w kieszeniach, ale kiedy je wyjmie, trzeba się mieć na baczności!? Autorzy filmu wiedzieli, że Caine zupełnie zawładnie rolą. Mówi Nolan: ?Postać Michaela Caine?a staje się naprawdę czymś na kształt serca filmu. On ma w sobie wspaniałe ciepło i emocje, które wciągają widza w opowieść i pozwalają mu wyrobić sobie zdanie o bohaterach, bez osądzania ich zbyt surowo?. W międzyczasie Angier zatrudnia ponętną asystentkę ? Olivię Wenscombe ? która staje się zarówno pionkiem, jak i uczestnikiem rywalizacji Angiera i Bordena. Rolę Olivii gra nominowana do Złotego Globu Scarlett Johansson, która mówi, że scenariusz natychmiast przekonał ją do filmu. ?To był jeden z najlepszych scenariuszy, jakie kiedykolwiek czytałam, i pomyślałam, że wspaniale byłoby zagrać tę energiczną, ekscentryczną postać? ? mówi. ? ?Olivia ma w sobie pikanterię, którą, moim zdaniem, Chris naprawdę dopracował. Uznałam też, że mogę w tę rolę wnieść część siebie?. Johansson bez trudu zrozumiała silny pociąg Olivii do Angiera. ?Jest pod wielkim wrażeniem pasji, z jaką oddaje się swojej pracy. Jest typem mężczyzny, który wydaje się nie do zdobycia, i myślę, że to jest dość atrakcyjne dla młodej dziewczyny ? takie tajemnicze, egoistyczne zachowanie. Kiedy jednak ją zdradza, ona bardzo cierpi?. O Bordenie mówi: ?Proszą ją, by zamieszkała wśród wrogów z Bordenem i myślę, że Olivia i Borden dochodzą do pewnego porozumienia, ale ona zawsze będzie kochała Angiera?. Szansa współpracy z Christopherem Nolanem także była motywacją dla Johansson. ?On ma w sobie tę rzadką cechę starego Hollywoodu. Nie wiem dokładnie, jak to opisać, ale człowiek nie chce nigdy zawieść Chrisa, ponieważ wie, że on zawsze dotrzyma swojej części umowy? ? zauważa. Johansson szczególnie podobało się bezpośrednie wprowadzenie w świat magii ? który uznała za nie taki znów odległy od tego, który zna najlepiej. ?To świat pełen sekretów i rywalizacji? ? zauważa. ? ?Chodzi o zaangażowanie w iluzję, które nie różni się wiele od innych form działalności rozrywkowej?. NAUKOWIEC: DAVID BOWIE JAKO NIKOLA TESLA I ANDY SERKIS W ROLI ASYSTENTA TESLI, ALLEYA Pośród wszystkich zwodniczych fikcyjnych postaci w filmie The Prestige pojawia się postać historyczna, którą od dawna spowijała aura tajemnicy i intrygi: Nikola Tesla (1856?1943), świetny wynalazca, inżynier i naukowiec. Tesla, pochodzący z Serbii amerykański imigrant, był współczesnym Da Vincim, który rozmyślał o robotach, komputerach, kuchenkach mikrofalowych, radarach i faksach na długo zanim ktokolwiek inny mógł nawet wyobrazić sobie takie ?magiczne? technologie. W ciągu swojego życia uzyskał ponad 700 patentów i pomógł stworzyć nasze współczesne społeczeństwo, opierające swe funkcjonowanie na zaawansowanych technologiach. Odkrył zmienne pole magnetyczne, które stało się fundamentem dla działania wszelkich urządzeń wykorzystujących prąd przemienny, wynalazł także transformator Tesli, urządzenie indukcyjne wykorzystywane w technologii radiowej. Technologia Tesli pomogła zmienić świat z niekończącego się łańcucha niezwiązanych ze sobą społeczności w świat częściowo zjednoczony informatycznie i komunikacyjnie. Tesla był jednak takim ekscentrykiem, że uważano go za pierwowzór szalonego naukowca w początkowych filmach animowanych o Supermanie. Przekraczał granice nauki ? idąc tam, dokąd inni bali się pójść. W swoim laboratorium w Colorado Springs, pokazanym na filmie, Tesla przeprowadzał wszelkiego rodzaju szalone eksperymenty, włączając w to pioruny stworzone ręką człowieka, mówiono także, że bada tak niekonwencjonalne zagadnienia, jak podróże w czasie, promienie śmierci i komunikacja międzygwiezdna. Jednak jak w przypadku większości wizjonerów Teslę otaczały kontrowersje i prześladowała go niesprawiedliwość. Prowadził on haniebną rywalizację z innym genialnym wynalazcą ? Thomasem Edisonem. Tesla początkowo pracował dla Edisona po przyjeździe do Ameryki, jednak kiedy ich drogi rozeszły się z powodu sporu związanego z wynagrodzeniem, wywiązała się obsesyjna walka ? podobna do sporu Angiera z Bordenem. Tajemnica towarzyszyła Tesli do samego końca. Po jego śmierci, większość jego prac naukowych zniknęła bez śladu i nigdy ich nie znaleziono, co wzbudziło pytania o to, jakie fantastyczne lub niebezpieczne pomysły były w nich zawarte. W filmie The Prestige postać Tesli zaciera granice pomiędzy magią i nauką, kiedy zgadza się wynaleźć maszynę, która pozwoli Angierowi prześcignąć najbardziej oszałamiającą i nieprawdopodobną sztuczkę sceniczną Alfreda Bordena. Autorzy filmu wiedzieli, że do roli Tesli potrzebują kogoś zupełnie niecodziennego ? postaci magnetycznej, tak przyzwyczajonej do działania poza wyznaczonymi ramami, że natychmiast budziłaby zaufanie jako szalony geniusz. Mając taki opis, oczywistym wyborem był David Bowie, lubiący ryzyko artysta rockowy, który wystąpił w wielu uznanych rolach filmowych, począwszy od Wesołych świąt, pułkowniku Lawrence, a skończywszy na broadwayowskim przedstawieniu ?The Elephant Man? (?Człowiek słoń?). Jednak najpierw filmowcy musieli go przekonać do przyjęcia roli. ?Chris zawsze był fanem Bowiego ? wyjaśnia Aaron Ryder ? a my czuliśmy, że potrzeba nam takiej osobowości i wagi, jaką ma w sobie Bowie jako supergwiazdor, do roli Tesli?. Emma Thomas dodaje: ?Tak idealnie nadawał się do tej roli, że nie byliśmy w stanie wyobrazić sobie nikogo innego, kto mógłby z powodzeniem w niej się odnaleźć ? a potem Chrisowi udało się wykłócić o spotkanie z nim w Nowym Jorku, którego wszystkich nas kosztowałomnóstwo nerwów?. Nolan wspomina: ?Po prostu pojechałem i wyjaśniłem mu, dlaczego jest jedyną osobą na świecie, która może zagrać tę rolę ? na szczęście zgodził się?. W roli fikcyjnego asystenta Tesli ? i człowieka, który służy za łącznika pomiędzy wielkim naukowcem i Angierem ? pojawia się Andy Serkis, który stał się postacią kultową wśród fanów filmów fantasy za wybitne wcielenie się w rolę Golluma w kasowej trylogii Władca Pierścieni i za rolę słynnej bestii w King Kongu Petera Jacksona. W tym filmie gra rolę Amerykanina, Rogera Alleya. ?Andy wciela się w cudownie niezapomnianą rolę kogoś na kształt nieoficjalnego rzecznika Tesli? ? komentuje Nolan. ? ?Wspaniale było go też zobaczyć we własnej osobie i obejrzeć jego prawdziwą twarz na ekranie!? Serkis mówi o swojej postaci: ?Alley to stróż Tesli, jego menedżer, pomocnik, księgowy, a zarazem najbliższy współpracownik. Ma za zadanie włączać przełączniki, brudzić sobie ręce i po prostu umożliwiać robienie różnych rzeczy. Pod pewnym względem jest lustrzanym odbiciem Cuttera, granego przez Michaela Caine?a. Jest takim ingenieurem Tesli?. Choć Alley nigdy nie istniał naprawdę, Serkis uważa go za ?uosobienie niewielu uczniów, którzy uznali, że prace Tesli były wizjonerskie i zdecydowali się dla niego narazić na krytykę?. Przygotowując się do roli, Serkis czytał publikacje o tamtej epoce i jeszcze bardziej się nią zafascynował. ?To były niezwykłe czasy, kiedy żyli ludzie tacy jak Edison, Tesla, Darwin i Muybridge, którzy zmieniali nasze fundamentalne spojrzenie na czas i przestrzeń. Kładziono koleje, wynaleziono telefon ? i myślę że z powodu tego wszystkiego tak bardzo pociągało ludzi to, co tajemnicze i wspólne obszary, na których nauka mogła pomóc magii. To wspaniałe, bo to bardzo bogata epoka do badań?. Jednak podobnie jak bracia Nolanowie, Serkis także uważa, że fabuła The Prestige wykracza poza swoją epokę. ?Myślę że każdy, kto kiedykolwiek miał obsesję na punkcie pracy, rodziny czy czegokolwiek, naprawdę wczuje się w emocje zawarte w tej opowieści? ? podsumowuje. ŻONY MAGIKÓW: PIPER PERABO I REBECCA HALL W ROLACH JULII MCCULLOUGH I SARAH BORDEN Magicy mogą pokazywać niezwykłe iluzje, ale nawet wtedy nie są odporni na złożone realia miłości i związków. I rzeczywiście ? olśniewająca, lecz katastrofalna sztuczka, w której udział bierze żona Angiera, Julia, staje się przyczynkiem do coraz bardziej zwodniczej magicznej potyczki z Alfredem Bordenem. Rolę Julii McCullough gra Piper Perabo, początkująca amerykańska gwiazda, która dała się zauważyć w kilku lekkich współczesnych komediach, choć tu gra znacznie mroczniejszą rolę ? rolę kobiety gotowej podjąć najwyższe ryzyko za cenę powodzenia wielkiej magicznej sztuczki. Perabo zafascynowała szansa zbadania, dzięki roli Julii, wewnętrznego świata asystentki magika. ?Julia to taka dziewczyna, która da się przepiłować na pół, pozwoli rzucać w siebie nożami i tak dalej? ? wyjaśnia Perabo. ? ?Jest bardzo młoda i ? moim zdaniem ? szczęśliwa, jako część świata magików ? to daje jej poczucie siły, jakie daje kobiecie posiadanie pracy, dzięki której mężczyźni ją szanują i traktują poważnie, co było rzadkością w tamtych czasach. Magikom towarzyszył wówczas splendor i blichtr. Panował wtedy klimat jak na koncercie rockowym, co na pewno musiało być dla Julii niezwykle fascynujące?. Perabo musiała nauczyć się nie tylko angielskiego akcentu do tej roli ? czegoś, co szlifowała do niedawnej w brytyjskiej komedii Imagine Me and You ? ale także opanować ryzykowną sztuczkę ze zbiornikiem wody, w której zostaje związana liną i zrzucona ze sporej wysokości do zbiornika z wodą, gdzie zostaje zamknięta. ?Pod koniec całkiem nieźle sobie z nią radziłam? ? śmieje się Perabo. Jednak podczas gdy żona Angiera jest częścią magicznego przedstawienia, żona Bordena, Sarah, postrzega ją jako konkurentkę. Przekonana, że jej mąż zawsze będzie kochał magię bardziej niż ją, jest zmieszana i urażona jego ciągłymi wahaniami uczuć. W roli Sarah pojawia się brytyjska nowicjuszka, Rebecca Hall ? młoda aktorka najbardziej znana ze swej pracy w londyńskich teatrach, której rolę filmowcy powierzyli po obejrzeniu taśmy, na której czytała tekst. ?Od razu wiedzieliśmy, że oglądamy coś szczególnego? ? mówi Thomas. ? ?To jedna z jej pierwszych ról filmowych, ale na pewno będzie ich znacznie więcej?. Hall zafascynował magiczny klimat filmu. ?Tworzy przyjemne napięcie pomiędzy tym, co w magii fajne i zabawne, a tym, co w niej potencjalnie przerażające i niebezpieczne? ? komentuje. Czuła też wiele współczucia dla romantycznych przebojów swojej bohaterki. ?Przed Sarah stoi trudne zadanie, ponieważ jest po uszy zakochana w człowieku, który czasami jest całkowicie owładnięty swoją pracą, a innym razem wydaje się być w niej szaleńczo zakochany i jej oddany? ? wyjaśnia. ? ?Początkowo ona akceptuje, że jego oblicze zawodowe pozostanie tajemnicą, jednak rośnie w niej frustracja z powodu poczucia, że nie zna prawdziwych szczegółów tego, co on robi lub kim naprawdę jest?. Ponieważ The Prestige jest zaledwie drugim filmem fabularnym Hall, szansa współpracy z aktorem kalibru Christiana Bale?a wydawała się jej nierealnym marzeniem. ?Kiedy go poznałam, czułam się mocno przestraszona, bo on jest tak wielką gwiazdą ? mówi ? ale ogromnie szanuję wszystkich związanych z tym filmem i nauczyłam się tak wiele, że było to dla mnie niewiarygodnym doświadczeniem?.
KONSULTANCI
KONSULTANCI: RICKY JAY I MICHAEL WEBER UCZĄ OBSADĘ MAGICZNEGO FACHU Mając już obsadę, autorzy filmu sprowadzili na plan magików, Ricky?ego Jaya i Michaela Webera, którzy mieli przeszkolić aktorów z zakresu podstawowych umiejętności prestidigitatorskich i dezorientacyjnych. Jednak ponieważ sztuczki magiczne w filmie The Prestige stanowią po prostu tło opowieści o niebezpiecznej rywalizacji Angiera i Bordena ? i nie mają oszukiwać widzów filmu ? głównym zadaniem Jaya i Webera było przekazanie aktorom głębszej wiedzy o tym, jak magicy myślą, poruszają się i występują na scenie. Jay jest szefem spółki Deceptive Practices, która zapewnia doradztwo w zakresie magii, oszustwa i trików karcianych w filmach opowiadających o wszystkim ? od iluzji do hazardu. Przy The Prestige cieszył się, że może pracować z tak zaangażowanymi i ciekawymi uczniami. ?Jedną z największych przyjemności dla nas była praca z Christianem i Hugh, którzy mieli niespożytą energię i niezwykłą chęć do ćwiczenia i powtarzania. Byli wspaniali pod względem uwagi, jaką poświęcali szczegółom? ? mówi Jay. Jeśli chodzi o fabułę, Jay uważa, że dzięki wszystkim fantastycznym komplikacjom, magikowi wydaje się ona dość wiarygodna. ?Takie rywalizacje pomiędzy magikami naprawdę kiedyś istniały? ? zauważa. ? ?Były to czasy, kiedy w Londynie pięciu czy sześciu magików grywało w teatrach obok siebie, tego samego wieczoru ? coś, co już nigdy więcej nie powtórzyło się w historii magii. Jest to także ciekawe, ponieważ były takie czasy, w których mocna więź łączyła wczesne kino z magią. Wielu ludzi, którzy pracowali przy udoskonalaniu kamery filmowej także było magikami. Od tego czasu ludzie nabrali podejrzliwości wobec wszelkiej magii czynionej w filmie, ale jedną z rzeczy, które staraliśmy się pokazać, jest to, że w tamtych czasach magia była szalenie etycznym zajęciem, dzięki czemu powracamy do punktu wyjścia?. Aaron Ryder mówi o tym, co zrobili Jay i Weber: ?Mieliśmy dużo szczęścia, że udało nam się zaprosić ich na plan. Intensywnie pracowali z Hugh i Christianem, wprowadzając ich nieco w świat, który normalnie jest niesamowicie tajemniczym bractwem. Mimo to umówili się, że nauczą ich tylko tych sztuczek, których wymagał scenariusz ? i nie zdradzą zbyt wiele sekretów zawodu!?
SPOJRZENIE NOLANA NA EPOKĘ MAGII
POWRÓT DO PRZYSZŁOŚCI XX WIEKU: ŚWIEŻE SPOJRZENIE NOLANA NA WIELKĄ WIKTORIAŃSKĄ EPOKĘ MAGII Akcja The Prestige wyłania się z intrygującej epoki raczej rzadko opiewanej w filmach ? złotej ery magii z przełomu wieków. Była to najważniejsza epoka dla magików, będących pionierami rodzącej się rozrywki masowej. U początków nowego społeczeństwa przemysłowego ludzie szalenie interesowali się samą ideą zdarzeń magicznych ? zarówno na scenie, jak i w zmieniających bieg historii postępach technicznych i sekretach naukowych wszechświata dopiero uchylającego przed nimi rąbka swych tajemnic. W takiej atmosferze najlepsi i najodważniejsi magicy stali się wielkimi atrakcjami wieczorów w całej Europie i Stanach Zjednoczonych. Podczas gdy o niewielu, poza Harrym Houdinim, który rozpoczął swe występy w 1899 r., pamiętamy jeszcze dziś, wówczas rzesze utalentowanych magików mieli możliwość dostać się na usta wszystkich i zyskać status międzynarodowych idoli. ?Magicy byli zasadniczo gwiazdami rockowymi swojej epoki? ? zauważa Hugh Jackman grający Angiera, charyzmatycznego solistę, który nie cofnie się przed niczym, by zyskać miano supergwiazdy. ? ?Było zupełnie inaczej niż dziś, ponieważ w wielu przypadkach widzowie byli przekonani, że magia to naprawdę igranie ze śmiercią i wydawało się, że jest ona bardzo niebezpieczna, ponieważ w każdej chwili coś mogło pójść nie tak. Był to fantastyczny okres dla tego nowego rodzaju szokującego przedstawienia, który poprzedzał powstanie współczesnej rozrywki?. Rzeczywiście, sama epoka wydawała się magiczna, szczególnie wraz z nadejściem jednej z największych, rewolucyjnych zmian w historii ludzkości, którą była elektryczność. ?Elektryczność musiała naprawdę wydawać się magią tym, którzy jeszcze jej nie rozumieli? ? zauważa producentka Emma Thomas. Po nagłym pojawieniu się urządzeń mechanicznych ludzie żywo zainteresowali się takimi mistycznymi tematami, jak życie pozagrobowe, spirytyzm i wszystko, co wydawało się przeczyć racjonalnej wyobraźni. Jednak choć epoka wiktoriańska jest jedną z warstw rozwijającej się opowieści The Prestige, ostatnią rzeczą, jaką Christopher Nolan chciał zrobić, było pokazanie sztywnego, powściągliwego tła epoki. ?Epoka wiktoriańska jest często mylnie postrzegana jako zatęchła i represyjna ? podczas gdy w rzeczywistości był to niesamowicie fascynujący okres w rozwoju ludzkości? ? wyjaśnia. ? ?Miała miejsce druga rewolucja przemysłowa, nastąpiły narodziny elektryczności i kina, początek podróży międzynarodowych, a nauka bywała wywracana do góry nogami dzięki nowym teoriom. Billboardy i plakaty rozpoczęły także epokę reklamy masowej. Była to niesamowicie awanturnicza epoka, której efekty odczuwamy do dziś?. Aby pokazać tę elektryzującą, odmienną wizję epoki wiktoriańskiej, Nolan chciał odmalować ją w sposób, który widzowie odczuliby jako dynamiczny, bezpośredni i nowy. ?Każda decyzja twórcza jest tu sprzeczna ze sposobem, w jaki zwykle kręcone są filmy o tle historycznym? ? wyjaśnia Thomas. ? ?Wally Pfister kręcił większość zdjęć ręcznymi kamerami z wielką energią, a w bohaterów wcielili się aktorzy, którzy robią wrażenie bardzo współczesnych. Szczegóły tła są dość realistyczne, ale Chris pokazał je tak, że sama epoka nie liczy się aż tak bardzo jak sama fabuła?. Christopher Nolan kontynuuje: ?Chciałem dokładnie oddać wrażenia, nie szczegóły epoki. Myślę że był to jeden z pierwszych okresów, w którym świat czuł się przytłoczony informacjami wizualnymi. Wszędzie wisiały plakaty, wszędzie były teksty, a masa obrazów atakowała ludzi, gdy szli ulicą, przekraczając nawet granice tego, co widzimy dziś. Tak właśnie pokazaliśmy wiktoriański Londyn ? sprawiający wrażenie bardzo współczesnego i bezpośredniego ? i myślę że właśnie ta wizja daje bardziej autentyczne poczucie tego, jak się wówczas żyło. Wiele filmów historycznych pozawala widzom uzyskać dystans wobec bohaterów. My natomiast chcieliśmy zanurzyć się w ten świat bezpośrednio, ważna więc była praca kamery i projekty planów filmowych, by udało się głębiej wciągnąć widzów?. Nolan chciał przede wszystkim otworzyć rozliczne warstwy filmu przed widzami, zapraszając ich nie tylko do udziału w niewiarygodnym upadku obu bohaterów, ale też w samym funkcjonowaniu narracji. ?Chcieliśmy, by widzowie mieli świadomość wpływu, jaki wywiera na nich film, odsłaniając przed ich oczami swoje tajemnice? ? podsumowuje. Mimo trudności związanych z przygotowaniem produkcji, od samego początku celem było także nakręcenie filmu w sposób jak najbardziej okrojony i z jak najszybszym tempem. ?Wychodząc z ogromu filmu Batman ? Początek, pomyśleliśmy że wspaniale byłoby podejść do nowego filmu z jak największą lekkością i oszczędnością? ? mówi Emma Thomas. ? ?Zyskaliśmy dzięki temu ogromną energię?. Energię tę obrócili w kreatywność, kiedy tylko produkcja rozpoczęła się pełną parą. Christian Bale mówi o Nolanie: ?Chris naprawdę rozumie przekaz wizualny filmu. Ma umysł działający z żelazną konsekwencją i dokładnie wie, co chce zobaczyć na ekranie. Dzięki temu jest w stanie pozwolić innym rozwinąć skrzydła i grać z wielką dozą spontaniczności?. Nolan blisko współpracował na froncie zdjęciowym z operatorem Wallym Pfisterem, który najpierw wraz z Nolanem nakręcił Memento, potem Bezsenność, a w końcu dostał nominację do Oscara za pracę nad filmem Batman ? Początek?. ?Mnie i Chrisa łączy wspaniała więź współpracy, a także wielka przyjaźń? ? mówi Pfister. ? ?Nie ma innego reżysera, którego szanowałbym w takim samym stopniu. On nie tylko umie kontrolować każdy element filmu, od zdjęć do ustawienia planu, ale także potrafi doskonale snuć opowieść, a jak dla mnie ? wszystko zaczyna się właśnie od tego?. Nolan przyszedł do Pfistera z dokładną wizją. ?Widać wyraźną więź pomiędzy stylem filmu a stylem narracji i na to szczególnie naciskałem? ? mówi reżyser. ? ?Większość zdjęć nakręciliśmy ręczną kamerą, więc zawsze znajduje się ona na wysokości wzroku, wchodzi w bezpośrednie interakcje z bohaterami, podczas gdy narracja dość wyraźnie znajduje się ponad postaciami?. Nolan kontynuuje: ?Dzięki różnym zabiegom związanym między innymi z kadrowaniem pozwalamy widzom zmieniać punkt widzenia. Mogą więc oni dostrzec wiele rzeczy, które sami bohaterowie niekoniecznie muszą dostrzegać. Otrzymują pełny obraz sytuacji. Pomyślałem że dzięki temu uda nam się stworzyć bardzo ciekawe napięcie pomiędzy bardziej subiektywną narracją, którą stosowałem w przeszłości, a tradycyjną wszechwiedzącą pozycją narratora, do której przyzwyczajeni są widzowie w thrillerach akcji?. Ustawienia świateł dokonane przez Pfistera pomogły nadać filmowi dynamiczny, nowoczesny rys, który chciał uzyskać Nolan. ?Wykorzystujemy wiele światła naturalnego, by naprawdę oddać poczucie bezpośredniości i namacalności każdej scenie i lokalizacji? ? wyjaśnia Nolan. Pfister i Nolan chcieli także wykorzystać soczewki anamorficzne, które nadały ich poprzednim filmom wyrazisty styl ? musieli jednak zapłacić za to sporą cenę. ?To czwarty film, który kręcimy wspólnie soczewkami anamorficznymi Panavision. Dają one piękny, nieziarnisty obraz i nic innego tak dobrze nie wygląda na ekranie? ? zauważa Pfister. ? ?Jednak kamery ważą około 27 kilogramów, więc moje ramiona naprawdę przeżyły ciężkie chwile!? Przez cały czas Nolan i Pfister starali się uzyskać ?oldschoolową? estetykę podobną do ręcznej roboty ? podkreślając naturalność ruchów kamery i minimalistyczne korekty zamiast wyszukanych efektów. Pfister wyjaśnia: ?Chcieliśmy z Chrisem naprawdę ograniczyć do minimum techniczny i technologiczny aspekt tego filmu. Staraliśmy się jak najbardziej podążać za myślą, że po prostu bierze się kamerę na ramię, wchodzi na plan i filmuje scenę. Dla nas wszystkich był to fascynujący sposób kręcenia zdjęć ? dla mnie, dla Chrisa i dla aktorów, których uwolniliśmy od tradycyjnych ograniczeń technicznych. Dzięki temu rzeczywiście znacznie bardziej zaangażowałem się w proces prowadzenia fabuły niż gdybym siedział przed monitorem, a kto inny operowałby kamerą. Sposób ten był też bardziej wydajny i spontaniczny. Jest to bardzo wyswobadzający i niekonwencjonalny sposób kręcenia zdjęć, który nadaje filmowi naturalistyczny styl, odróżniający go od innych filmów historycznych nakręconych współcześnie?. To ?oldschoolowe? podejście przejawiło się także w fakcie, że Nolan i Pfister unikali będącej dziś standardem techniki Digital Intermediate, fazy, w której film jest skanowany do komputera, tak by filmowcy mogli za pomocą cyfrowych narzędzi manipulować barwami i innymi właściwościami obrazu. Zamiast tego w The Prestige wykorzystali tradycyjną metodę fotochemicznego nanoszenia obrazu, w której gradację barw uzyskuje się po prostu poprzez naświetlanie taśmy światłem o różnym natężeniu. ?Chcieliśmy zrobić ten film jak najbardziej naturalnie? ? kontynuuje Pfister. ? ?To, co chcieliśmy uzyskać, zapewnił nam proces fotochemiczny ? dał nam doskonały poziom kontroli nad obrazem, zachowując jednocześnie integralność anamorficznego negatywu?. Pfister uważał, że nadrzędnym celem było stworzenie nieprzetworzonej odbitki tajemniczo oryginalnych obrazów, które chodziły Nolanowi po głowie. Mówi operator: ?Chris nadzorował każdy element, który znalazł się w filmie, od pierwszych słów scenariusza do ostatecznej synchronizacji barw, którą robiliśmy razem ? i przez cały czas starał się urzeczywistnić to, co miał w myślach, na długo zanim na papierze pojawiły się pierwsze słowa scenariusza?. Jeśli chodzi o paletę, również i w tym przypadku Pfister pozwolił, by decyzje co do barw i tekstur powstawały naturalnie, wyłaniając się z radykalnych przemian ukazywanej epoki. ?Spora część palety została podporządkowana faktowi, że okres przedstawiony w filmie obejmuje narodziny elektryczności, które także stają się elementem opowieści. Tak więc w wielu wcześniejszych scenach korzystamy ze światła świec i lamp oliwnych, a potem z wielkim rozmachem wprowadzamy elektryczność, po czym w niektórych miejscach pojawia się oświetlenie elektryczne. Dlatego w scenach oświetlanych świecami i lampami oliwnymi występują bogate pomarańcze i żółcie, podczas gdy w scenach nocnych mamy efekt zielonkawej poświaty księżycowej, która miesza się z pomarańczowym światłem lamp gazowych. Przez cały film starałem się odchodzić od wyglądu i atmosfery, którą widywałem wcześniej w filmach o tej epoce?. Sceny kręcone nocą były szczególnie ważne dla zachowania tajemniczego klimatu filmu. ?Mam nadzieję, że za pomocą nocnego oświetlenia udało nam się pokazać mroczny, obskurny i brudny Londyn, pełen dymu i sadzy, i brudnych budynków. W poprzednich filmach Chris i ja unikaliśmy dymu, ale w tym przypadku było to jedno z narzędzi wizualnych, które wykorzystaliśmy do stworzenia w tym filmie odmiennego tonu i atmosfery? ? mówi. Dla Nolana pokazanie obskurności było niezwykle istotne. ?Myślę, że często występuje zbyt duża tendencja w filmach do sprzątania przeszłości, do pokazywania jej w sposób czystszy i bardziej schludny niż to było w rzeczywistości. Czułem że należy naprawdę nabrudzić w tym świecie, wstrząsnąć nim i sprawić, by pękał w szwach?. Tę samą filozofię włączył także w projektowanie planów zdjęciowych. ?Chcieliśmy uzyskać ogromną ilość tekstur na każdym planie, tak by miały one w sobie identyczną gęstość jak prawdziwy świat, w którym dziś żyjemy? ? mówi Nolan. Zadanie to przypadło Nathanowi Crowleyowi, który poprzednio pracował z Nolanem przy filmach Batman ? Początek i Bezsenność. Crowley stworzył 68 różnych planów na potrzeby The Prestige, pomagając wytworzyć atmosferę dającą poczucie, że wszystko może się zdarzyć, jaką cechowały się wiktoriańskie teatry, w których miała rozpocząć się imponująca potyczka Angiera z Bordenem. Już po pierwszym czytaniu scenariusza głowa Crowleya pękała w szwach od pomysłów. ?The Prestige to wspaniałe połączenie dramatu z science fiction, gatunkiem historycznym, horrorem i wieloma innymi odmianami filmowymi ? obraz ten przekracza wszelkie granice? ? mówi. ? ?Nie zamierzaliśmy nakręcić filmu jednoznacznie historycznego, więc stworzyliśmy coś na kształt ?wiktoriańskiego modernizmu?, mającego w sobie prawdziwą ostrość?. Crowley rozpoczął pracę od badań, ślęcząc w bibliotekach nad albumami ze zdjęciami z epoki ukazującymi Londyn w latach 90. XIX wieku, aby poznać ówczesny klimat. Podobnie jak Nolana, Crowleya zaskoczyło kompletne wizualne przeładowanie miasta, które mimo braku radia, filmu i telewizji, było pełne reklamy wizualnej wszelkiego rodzaju. ?Ulice były zaśmiecone reklamami, co dla mnie było dość zaskakujące? ? mówi Crowley. ? ?Pod pewnymi względami były to narodziny mass mediów, więc chcieliśmy uchwycić to wrażenie chaosu i ogromnego tempa. Kolejnym elementem, który chciałem podkreślić, było nadejście automatyzacji. W obrazach z filmu zawsze znajduje się coś zmechanizowanego, co daje poczucie ciągłego pędu?. Następnie Crowley i Nolan zaczęli majsterkować przy modelach, będących wymyśloną przez nich wcześniej metodą opracowywania pomysłów twórczych. ?Przy filmie Batman ? Początek zaczęliśmy budować modele w garażu Chrisa Nolana, a ponieważ przyniosły one spodziewany skutek, postanowiliśmy spróbować jeszcze raz. Przesiadywaliśmy w garażu tylko we dwóch, starając się odnaleźć klimat filmu? ? wspomina Crowley. Jednym z ulubionych akcentów Crowleya w tętniącej życiem metropolii unowocześnionego Londynu są ciągnione przez konie autobusy piętrowe z przywieszonymi po bokach plakatami reklamującymi rewie. Ożywienie ich wymagało jednak pomysłowości. ?Musieliśmy zbudować je od zera, nie mając zbyt wiele środków ku temu, więc wykorzystaliśmy kryte wozy z westernów i po prostu przerobiliśmy je na autobusy! Moim zdaniem były one bardzo charakterystyczne dla Londynu w tamtych czasach, więc tym bardziej cieszyłem się, że udało nam się je zrobić? ? mówi. Crowley znalazł sojusznika w swoich poszukiwaniach plakatów reklamujących występy iluzjonistów z tamtej epoki: konsultant do spraw magii, Ricky Jay, miał imponującą kolekcję. Odwiedził także muzeum Davida Copperfielda w Las Vegas i przejrzał wszystkie książki, poszukując XIX-wiecznych plakatów. ?W tamtych czasach magicy zawsze mieli plakaty do swoich nowych przedstawień, więc przygotowaliśmy litografie do każdego z pokazów Angiera i Bordena? ? zauważa. ? ?Wiele plakatów w tamtych czasach było komicznych ? pokazywały na przykład diabły za plecami iluzjonisty. Nasze wcześniejsze plakaty rzeczywiście mają lekką wymowę, ale w miarę jak wojna między nimi się nasila, plakaty nabierają znacznie mocniejszego wyrazu, opartego raczej na czarnej magii?. Zająwszy się odtwarzaniem teatrów epoki wiktoriańskiej, Crowley odszedł od nienasyconych odcieni szarości, którymi odmalował miejskie krajobrazy, i skorzystał z olśniewających barw, oddając w ten sposób wrażenie, że w tych miejscach życie nabierało energii jak nigdzie indziej. Na wielopoziomowe projekty teatrów, posiadające poddasza, klatki schodowe i piwnice ? w których napędzane parą układy hydrauliczne pomagają w zrealizowaniu niektórych największych mechanicznych sztuczek magicznych ? wpływ miały też matematyczne dzieła M.C. Eschera, który często wykorzystywał złudzenia optyczne, by pogłębić wymowę swoich rysunków. Innym ulubionym planem, szczególnie dla Christophera Nolana, był warsztat Bordena, w którym chorobliwie ambitny magik testował swoje iluzje. Aby dowiedzieć się, jak wygląda warsztat magika, Crowley zbadał między innymi miejsce pracy Houdiniego. ?Wyglądają one jak warsztaty meblarskie, tylko są wypełnione rekwizytami magicznymi i wszelkiego rodzaju urządzeniami mechanicznymi? ? zauważa Crowley. Stworzył więc ciepłą, niekończącą się przestrzeń wypełnioną po brzegi niezwykłymi i zaskakującymi przedmiotami wszelkiej maści. Crowley stworzył także kilkadziesiąt lokali z przełomu wieku ? od ciemnych barów i mrocznych więzień aż po surową salę sądową, w której odbywa się proces Bordena. Jednak popisowym numerem Crowleya była futurystyczna maszyna, którą Tesla buduje dla Angiera, a ten z kolei ma nadzieję, że dzięki niej powstanie najbardziej niewiarygodna magiczna sztuczka w historii. Crowley chciał, by maszyna pokazywała zarazem biegłość naukową, mechanizm i uprzemysłowienie ? inspiracji poszukał więc w numerach czasopisma ?Scientific American? z lat 90. XIX wieku, aby przekonać się, jakie niezwykłe wynalazki pokazywano w tamtych czasach. Odtwarzając laboratorium Tesli w Colorado Springs, Crowley trzymał się obszernych dokumentów historycznych; skonstruował nawet słynny transformator Tesli naturalnej wielkości. ?Tesla jest jedyną postacią historyczną w tym filmie, mimo że wnosi do niego element science fiction, chcieliśmy więc wiernie oddać tego bohatera? ? mówi Crowley. ? ?Jednocześnie Tesla wyprowadza film z czasów wiktoriańskich i rewolucji przemysłowej i zabiera go w realia science fiction, co dla mnie było szczególnie ciekawe?. Z Crowleyem bezpośrednio współpracował koordynator efektów specjalnych, David Blitstein, który pomógł skonstruować niektóre z pomysłowych mechanicznych gadżetów filmowych. Były to między innymi składane klatki dla ptaków, które stały się odzwierciedleniem wielowymiarowej struktury filmu i podejścia do rzeczywistości. ?Dave zbudował niesamowitą uprząż, która uruchamia się, dzieli klatki dla ptaków na pół i wciąga je w rękawy tak szybko, że oko nie zdąża tego zauważyć? ? mówi Crowley. ? ?Ambitnym wyzwaniem było to, że dysponowaliśmy tymi wszystkimi przesuwanymi panelami i tłokami, które wyrzucają przedmioty w górę ? wszystko to, czym potajemnie posługują się magicy ? ale kamera zawsze była nakierowana prosto na nie, pokazując szczegóły, których widzowie zazwyczaj nie mają okazji zobaczyć?. W przeciwieństwie do większości filmów Crowley kontynuował swoją pracę w fazie postprodukcyjnej, doradzając zespołowi odpowiedzialnemu za efekty wizualne, by mieć pewność, że wszystkie wykonane przez nich fantastyczne wstawki będą gładko komponowały się z nakręconymi planami. Mimo wszystkich trudnych zadań, z którymi musiał dać sobie radę, Crowley był wdzięczny reżyserowi. ?Chris wymaga ode mnie więcej niż jakikolwiek inny reżyser, z którym dotychczas współpracowałem. Ciągle rzuca mi wyzwania, co naprawdę mi się podoba? ? mówi. Aktorzy i ekipa filmowa równie wysoko docenili sposób, w jaki plany zaprojektowane przez Crowleya pomogły im jeszcze głębiej zanurzyć się w realiach nauki, magii i ludzkich aspiracji. ?Plany filmowe Nathana naprawdę wprowadzają w świat, w którym żyją Angier i Borden. Przechadzanie się po planie wydawało się jak wycieczka do Londynu z przełomu wieków? ? mówi Aaron Ryder. ? ?Naprawdę nie przychodzi mi do głowy żaden inny film, który wyglądałby podobnie. Jest on wyjątkowy pod względem stylu i wizji?. Kostiumy do The Prestige, także zawierające elementy iluzji i oszustwa, stały się kolejnym istotnym elementem skomplikowanej struktury filmu. W tym przypadku Nolan nawiązał współpracę ze znaną irlandzką projektantką kostiumów, Joan Bergin, która wcześniej pracowała przy takich filmach jak Veronica Guerin, Pozew o miłość czy Moja lewa stopa, i zdobyła nominację do nagrody Emmy za telewizyjną adaptację powieści ?Dawid Copperfield? Charlesa Dickensa. Bergin od razu miała wizję tego, co chce osiągnąć. ?To wygląd, który nazwałabym ?dekonstrukcją człowieka z epoki wiktoriańskiej?? ? mówi. ? ?Obejrzeliśmy zdjęcia ubrań z epoki i rozłożyliśmy je na coś bardziej nowoczesnego i uproszczonego. Nie chodziło nam o to, by każdy szczegół ubioru był poprawny, lecz o to, by w filmie, którego akcja opiera się na bohaterach, ich ubrania ukazywały zachodzącą w nich przemianę. Jest to swego rodzaju gotycki thriller, w którym jedna warstwa kryje się za drugą i kolejną, dlatego mam nadzieję, że kostiumy pomogą widzom podążać za wszystkimi zwrotami akcji z udziałem bohaterów?. Wybierając wygląd dla każdej z wyjątkowych postaci, Bergin wszczęła szeroko zakrojone poszukiwania, które objęły zarówno kolekcje sukien sprzed 200 lat, jak i bardziej współczesne, projektanckie interpretacje strojów epoki wiktoriańskiej. Całymi dniami przechadzała się wśród niekończących się wieszaków wielkiego sklepu z kostiumami, poszukując inspiracji wśród kapeluszy, peleryn i szerokiego zbioru szlachetnych tkanin. Jeśli chodzi o paletę kolorystyczną, odeszła od tego, czego się spodziewano. ?Zachowałam prostotę barw, ale wybrałam paletę niezwykle ciemną, zawierającą wiele odcieni ciemnego fioletu, cynkowej żółci oraz czerni i bieli ? czasem, patrząc w lustrzane odbicie, ma się wrażenie, że te głębokie barwy, nieco połyskliwe, dodają kolejną warstwę tajemnicy?. Najważniejsze w jej pracy było uszycie strojów dla Angiera i Bordena ? w ich wszystkich odmiennych i zaskakujących wcieleniach. Na początek chciała zerwać ze stereotypem tandetnie i przesadnie przebranego magika. ?Wierzymy w wizerunek magików z epoki wiktoriańskiej ubierających się w wielkie peleryny z naszytymi gwiazdkami, ale jeśli przeprowadzi się odpowiednie badania, okazuje się, że w rzeczywistości wyglądali jak dżentelmeni, nosili białe muszki i marynarki? ? wyjaśnia. ? ?Naprawdę byli jak gwiazdy rocka swojej epoki, więc poszłam za tą myślą, dodając do ich kamizelek odrobinę kolorów i pięknych tkanin, szczególnie kiedy zaczynają zyskiwać coraz większą sławę?. Skoncentrowała się także na wprowadzeniu kontrastu pomiędzy oboma bohaterami. Kontynuuje: ?Wspaniale pracowało się nad Angierem, który zawsze dba o piękne stroje, ponieważ Hugh tak wspaniale je nosi. Ma w sobie taką elegancję, a w miarę rozwoju akcji zyskuje na dostojności. Natomiast w przypadku Bordena, granego przez Christiana Bale?a, który pochodzi z niebezpiecznej dzielnicy i wszystko osiągnął własnym wysiłkiem, wprowadziliśmy bardziej współczesny, niechlujny wygląd, ale wcale nie staroświecki?. Bergin była podobnie zafascynowana strojami do ról kobiecych. ?Chciałam, by Sarah Borden budziła współczucie, a Rebecca Hall, która ją gra, wprost cudownie prezentuje się w strojach z epoki, zadałam więc sobie sporo trudu, by pokazać ją jako osobę o bardzo prostym, ale niesamowitym guście. Chcieliśmy podkreślić wrażenie, że mogła zostać kimś innym, gdyby okoliczności były inne? ? wyjaśnia. ? ?Ciekawe jest to, że niektóre jej sukienki spokojnie można by uznać za produkty Marca Jacobsa lub za elementy wychodzących obecnie kolekcji ? można zobaczyć, jak projektanci czerpią inspiracje z tamtej epoki?. Jeśli chodzi o Olivię, graną przez Scarlett Johansson, Bergin z przyjemnością wspomina pracę z aktorką. ?Noszenie strojów wiktoriańskich wymaga dość szczególnej sylwetki, a Scarlett ma doskonałą figurę. To właśnie wśród jej strojów jest kilka moich ulubionych, ponieważ starałam się zaprojektować swego rodzaju nowoczesną, seksowną, pociągającą interpretację kostiumów, które kobiety nosiły w tamtych czasach w teatrze. Mogłam dać upust swoim pomysłom?. Praca Bergin stanowiła dodatkową inspirację dla aktorów. ?Jej stroje zupełnie zmieniają postawę człowieka? ? mówi w zamyśleniu Rebecca Hall. ? ?Zwykle jestem nieco niedbała, ale kiedy wkładam te kostiumy, czuję się jak najbardziej wymuskana i do przesady przyzwoita dama?. Z drugiej strony, Scarlett Johansson była zachwycona możliwością zagrania zupełnie odmiennej damy z czasów wiktoriańskich. ?Moja bohaterka jest ekscentryczką, więc nie musiałam nosić tych wszystkich ciasnych, koronkowych kołnierzyków i turniur. Olivia ma bardziej niekonwencjonalną garderobę, co dla mnie było niezwykle ekscytujące?. Przebierając Davida Bowie za Nikolę Teslę, Bergin wzięła sobie do serca to, co mówiono o tym naukowcu-indywidualiście ? że zawsze wyglądał, jakby wybierał się do opery. ?Ubierał się nieskazitelnie, więc daliśmy Bowie?emu kaszmirowy płaszcz z kołnierzem z owczej wełny, sugerujący naprawdę niezwykle eleganckiego, genialnego człowieka, pokonanego przez umysły tych, którzy nie dorastali mu do pięt? ? wyjaśnia. Christopher Nolan miał nadzieję, że wszystkie elementy The Prestige zagrają ze sobą, jak części prowokacyjnej układanki. ?Lubię filmy, które skłaniają do myślenia o mnóstwie różnych rzeczy po obejrzeniu? ? podsumowuje reżyser. ? ?Mam nadzieję, że widzowie wyjdą z kina z wrażeniem doskonałej rozrywki, ale także pełni reakcji i ciekawych myśli kołatających się im w głowach?.
REALIZATORZY
The Prestige jest piątym filmem CHRISTOPHERA NOLANA (reżyser/scenarzysta). W filmie, do którego scenariusz napisał wspólnie z bratem, Jonathanem Nolanem, z którym często zresztą współpracuje, zagrali Hugh Jackman, Christian Bale, Scarlett Johansson i Michael Caine. Jest to opowieść o zażartej rywalizacji dwóch magików, którzy owładnięci są obsesją prześcignięcia tego drugiego, co doprowadza ich do autodestrukcji i zabójstwa. Produkcja wytwórni Touchstone Pictures ma wejść na ekrany kin 20 października 2006 r. Reżyseria jest od dawna konikiem Nolana, który wcześnie zaczął kręcić pierwsze filmy kamerą swojego ojca Super-8 mm. Studiując literaturę angielską na University College w Londynie, Nolan kręcił filmy na 16-milimetrowej taśmie w stowarzyszeniu filmowym UCLA, poznając partyzanckie techniki filmowe, które potem wykorzystał w swym pierwszym filmie, zatytułowanym Following. Ten nakręcony przy zerowym budżecie film noir, nazwany przez Bruce?a Dionesa z magazynu The New Yorker ?oszczędniejszym i nikczemniejszym niż thrillery Hitchcocka?, odniósł wielki sukces na międzynarodowych festiwalach filmowych, między innymi w Toronto, Rotterdamie, Slamdance i Hongkongu, i to jeszcze przed premierą w USA (Zeitgeist), Wielkiej Brytanii (Alliance), Francji (CCI) i wielu innych krajach. Drugi film Nolana, zatytułowany Memento, został nazwany filmem roku przez zrzeszenie krytyków telewizyjnych (Broadcast Film Critics). Ten niezależny film o niewielkim budżecie, w którym zagrali Guy Pearce, Carrie-Anne Moss i Joe Pantoliano, zdobył nominację do nagrody DGA. Ponadto, scenariusz Nolana, oparty na opowiadaniu Jonathana Nolana, zdobył nominację do Oscara w kategorii ?najlepszy scenariusz?, nominację do Złotego Globu, został wyróżniony przez zrzeszenia Los Angeles Film Critics i Broadcast Film Critics, zdobył także przyznawaną scenarzystom nagrodę Waldo Salt Screenwriting Award na Festiwalu Filmowym w Sundance w 2001 r. Po Memento Nolan nakręcił doskonale odebrany przez krytyków thriller psychologiczny Bezsenność dla Warner Bros. Pictures, Section 8 i Witt-Thomas Films. Film, z udziałem nagradzanych Oscarami Ala Pacino, Hilary Swank i Robina Williamsa, przyniósł Nolanowi nagrodę dla najlepszego reżysera roku, przyznawaną przez Londyńskie Zrzeszenie Krytyków (London Critics Circle). W 2005 r. Nolan został współautorem scenariusza i reżyserem filmu Batman ? Początek, w którym główne role zagrali Christian Bale, Liam Neeson i Michael Caine. Przebój kinowy zadowolił zarówno krytyków, jak i fanów, ożywiając na nowo serię o superbohaterze i torując drogę ostatnio zapowiedzianej kolejnej części, zatytułowanej The Dark Knight. JONATHAN NOLAN (scenarzysta) urodził się w Londynie i wychował w okolicach Chicago. Jego opowiadanie ?Memento Mori? posłużyło za kanwę powszechnie chwalonego filmu noir zatytułowanego Memento, w reżyserii jego brata, Christophera Nolana. Poza filmem The Prestige Nolan napisał także scenariusz do zapowiadanej kolejnej części przygód Batmana The Dark Knight, opartej na pomyśle Christophera Nolana i Davida Goyera. Tworzenie ambitnych i zmuszających do myślenia filmów stało się znakiem rozpoznawczym EMMY THOMAS (producentka). Thomas wyprodukowała ostatnio kasowy hit Batman ? Początek, a następnym jej filmem będzie sequel The Dark Knight. Wcześniej była producentem głośnego na całym świecie niezależnego przeboju Memento, który zdobył wiele nagród, czyniąc z Thomas synonim sukcesu. Swoją pozycję umocniła kolejnym filmem, zatytułowanym Bezsenność, w którym główne role zagrali Al Pacino, Robin Williams i Hilary Swank. Wcześniej, jej pierwszy film fabularny Following okazał się punktem zwrotnym w jej karierze. Kręcony przez rok w weekendy, Following był partyzancką sztuką filmową w najlepszym wydaniu i zyskał sobie uznanie na festiwalach filmowych całego świata. Thomas, będąca absolwentką prestiżowego University College w Londynie, rozpoczęła swą karierę w londyńskiej spółce Working Title Films, gdzie zajmowała się produkcją przez 5 lat. Dzięki tej pracy zdobyła podstawową wiedzę o produkcji filmowej, którą potem z takim powodzeniem wykorzystała w swojej karierze. Jej podejście cechuje się intensywną współpracą ? pracowała z wieloma członkami tej samej ekipy przy wszystkich swoich filmach, zarówno niezależnych, jak i produkowanych przez wytwórnie. Thomas i Christopher Nolan opracowują także fabularną wersję The Prisoner, opartą na przełomowym serialu telewizyjnym z lat 60. Mieszka obecnie w Los Angeles z Christopherem Nolanem i rodziną. AARON RYDER (producent) względnie szybko zdobył sobie miano jednego z najbardziej błyskotliwych i płodnych młodych producentów ostatnich czasów. W 1999 r. podjął pracę w spółce Newmarket na stanowisku szefa produkcji i producenta wewnętrznego. W tym czasie brał udział przy opracowywaniu, produkcji i produkcji wykonawczej takich filmów jak: Mexican z Bradem Pittem i Julią Roberts, niezależny przebój Christophera Nolana Memento, a także kultowy Donnie Darko z Drew Barrymore i Jake?iem Gyllenhaalem. Inne jego filmy to: Kompletny świr i Droga bez powrotu. W 2003 r. Ryder zmienił pracę, by pomóc spółce Newmarket zbudować dopiero powstającą spółkę dystrybucyjną. Ryder zaangażował się w pozyskanie wyróżniających się filmów do dystrybucji krajowej, w tym takich jak: Jeździec wielorybów, Monster i Zły dotyk. W 2004 r. Ryder i Newmarket powołali do życia Raygun Productions ? niewyłączny podmiot produkcyjny, w ramach którego Ryder miał produkować dwa filmy rocznie do dystrybucji przez spółkę Newmarket, co jednocześnie dało mu możliwość produkowania filmów poza spółką macierzystą. Ostatnie projekty realizowane poza spółką Newmarket obejmują: The Amateurs z Jeffem Bridgesem, którego premierę przewidziano na styczeń 2007 r., The Return, thriller o zjawiskach nadprzyrodzonych dla Universal?s Rogue Pictures, w którym zagra Sarah Michelle Gellar, a także The TV Set wyprodukowany wspólnie z reżyserem i scenarzystą Jake?iem Kasdanem, w którym zagrają David Duchovny i Sigourney Weaver, a który na ekrany kin wejdzie w kwietniu 2007 r. CHRIS J. BALL i WILLIAM TYRER (producenci wykonawczy) założyli spółkę Newmarket Entertainment Group (?Newmarket?) w 1994 r. Przez ostatnie dwanaście lat Newmarket wyrosła ze spółki pierwotnie finansującej filmy na jednego z wiodących producentów i dystrybutorów działających w świecie kina niezależnego. W pierwszych latach działalności Newmarket sfinansowała ponad 75 niezależnych filmów fabularnych, w tym m.in. Podejrzanych, Truposza Jima Jarmuscha i debiut braci Wachowskich zatytułowany Brudne pieniądze. Pod koniec lat 90. Tyrer i Ball stworzyli wyjątkowy zespół kreatywny i skierowali działalność spółki na tory produkcyjne i dystrybucyjne. Produkcją spółki Newmarket było Memento w reżyserii Christophera Nolana, po którym nastąpiły takie produkcje, jak Mexican i koprodukcje, m.in. Szkoła uwodzenia i Sekta. Dział dystrybucji spółki Newmarket, działający pod nazwą Newmarket Films, został powołany do życia w celu dystrybuowania Memento w Stanach Zjednoczonych. Film okazał się sukcesem zarówno wśród krytyków, jak i wśród widzów. Newmarket Films prowadziła później dystrybucję innych przebojów, których nazwy brzmią jak lista doskonałych pozycji kina niezależnego: Donnie Darko, Jeździec wielorybów, Monster, Pasja i Downfall. W 2006 r. Newmarket wyprodukowała film będący powrotem Chrisa Nolana do kina niezależnego ? The Prestige ? i zajmie się dystrybucją nagrodzonych filmów God Grew Tired of Us oraz Death of a President. Plany na przyszłość obejmują filmy z działu produkcyjnego Newmarket, Raygun Productions oraz dalsze poszerzanie znaczącej biblioteki ponad 250 tytułów poprzez nabywanie praw i produkcję. VALERIE DEAN (producent wykonawczy) w tej chwili pracuje jako producent niezależny nad kilkoma projektami. Poprzednio pracowała jako producent współpracujący przy filmie Billa Condona zatytułowanym Kinsey z Liamem Neesonem w roli tytułowej. Dean była wcześniej wiceprezesem ds. produkcji w spółce Pretty Pictures, w której nadzorowała opracowywanie filmów fabularnych, telewizyjnych i produkcji teatralnych dla scenarzysty i reżysera Neila LaBute?a i producentki Gail Mutrux. Po latach pracy jako montażystka w spółce Barry?ego Levinsona Baltimore Pictures, w 1996 r. nawiązała współpracę z Mutrux i wraz z nią pracowała nad tak odmiennymi filmami, jak Donnie Brasco Mike?a Newella czy Siostr Betty LaBute?a. CHARLES J.D. SCHLISSEL (producent wykonawczy) ostatnio pełnił funkcję producenta wykonawczego w thrillerze Plan lotu z udziałem Jodie Foster. Te same zadania wykonywał przy filmie Christophera Nolana Bezsenność i Czerwona planeta; był także koproducentem Naciągaczy, w którym zagrali Nicolas Cage i Sam Rockwell. Schlissel studiował film i media na uniwersytecie w Waszyngtonie i na uniwersytecie stanowym w San Francisco, po czym przeprowadził się do Los Angeles, by ukończyć studia na UCLA. Aby utrzymać się na studiach, pracował nad filmami niezależnymi, wideoklipami i reklamówkami telewizyjnymi; prowadził też wywiad prawny dla kancelarii obsługującej przedstawicieli branży rozrywkowej, wśród których znajdowali się Marlon Brando i Orson Welles. Schlissel, syn inżyniera lotnictwa i artystki estradowej, wychowywał się w różnych miejscach w kraju. Ukończył z wyróżnieniem studia na UCLA, gdzie uzyskał dyplom z dziedziny ekonomii, finansów międzynarodowych i arbitrażu. Następnie przyjęto go do programu producenckiego AFI, po czym w dwa miesiące później został asystentem Mela Brooksa przy produkcji komedii Kosmiczne jaja. Później pracował jako asystent producenta nad wieloma projektami, a dopiero później nawiązał długoletnią współpracę z producentem Stuartem Cornfeldem, u którego odpowiadał za nadzór nad opracowaniem filmu. Po wprowadzeniu się w tajniki pracy zawodowej u Cornfelda przeniósł się do nowo utworzonej spółki Baltimore Pictures Barry?ego Levinsona i Marka Johnsona, gdzie otrzymał stanowisko dyrektora ds. rozwoju. Dwa lata później awansował na stanowisko szefa produkcji i w tym okresie pracował w fazie postprodukcyjnej nad nominowanym do Oscara filmem Levinsona Avalon. Podczas pracy w spółce Baltimore Schilssel nadzorował produkcję wielu głośnych filmów, m.in. Bugsy?ego, Zabaweczek, Piromanów i Kafki Stevena Soderbergha. Wyprodukował swój pierwszy film Snajper, dokładnie wtedy, gdy spółka podpisała umowę z TriStar Pictures. Po odejściu z Baltimore Pictures Schlissel został niezależnym producentem i wyprodukował takie filmy jak Waga ciężka, Ja cię kocham, a ty śpisz i Chluba Boston Celtics. Długoletni współpracownik reżysera Christophera Nolana WALLY PFISTER, ASC (reżyser obrazu) wcześniej nakręcił film Batman ? Początek, za który otrzymał nominację do Oscara, a także Bezsenność i Memento, które przyniosło mu nominację do nagrody Independent Spirit za najlepsze zdjęcia. Wśród najnowszych filmów nakręconych przez Pfistera są: Slow Burn Wayne?a Beacha, Włoska robota F. Gary?ego Graya i Na wzgórzach Hollywood Lisy Cholodenko. Innymi filmami na jego koncie są: Złoty interes Billa Morrissette?a, The Hi-Line Rona Judkina, za który otrzymał nagrodę Moxie dla najlepszego operatora na Festiwalu Filmowym w Santa Monica, Chłopak w krainie Alladyna Roberta L. Levy?ego oraz Rhapsody in Bloom Craiga M. Saavedry. Dla telewizji nakręcił między innymi Sanktuarium, Skrywaną tajemnicę, Breakfast With Einstein i Rysopis Mordercy, za który był nominowany do nagrody CableACE. Pfister użyczał także swoich talentów operatorskich przy produkcji wielu reklam. NATHAN CROWLEY (kierownik produkcji) wcześniej pracował z reżyserem Christopherem Nolanem przy filmach Batman ? Początek i Bezsenność. Niedawno przygotowywał też projekty do romansu fantasy Dom nad jeziorem, w którym zagrali Keanu Reeves i Sandra Bullock. Wśród innych niedawnych filmów Crowleya należy wymienić Veronicę Guerin Joela Schumachera, Za linią wroga Johna Moore?a i Co za tupet! Barry?ego Levinsona. Dla telewizji zaprojektował plany do serialu BBC Pani ambasador. W roli dyrektora artystycznego Crowley wystąpił między innymi w takich filmach jak: Mission: Impossible 2 Johna Woo, Zabójcy Richarda Donnera, Zdrada Alana S. Pakuli (ekipa dublińska) oraz Waleczne serce Mela Gibsona. Crowley był także kierownikiem produkcji w filmie Super-bohaterowie Kinki Ushera i Ucieczka z Los Angeles Johna Carpentera. JOAN BERGIN (projektantka kostiumów) jest jedną z najbardziej znanych irlandzkich projektantek kostiumów, a wśród filmów, przy których miała okazję pracować, znalazły się takie jak: Pozew o miłość Petera Howitta, Veronica Guerin Joela Schumachera, Evelyn Bruce?a Beresforda, Co za tupet! Barry?ego Levinsona, Zdrada Alana J. Pakuli, The Tale of Sweeney Todd Johna Schlesingera, Taniec ulotnych marzeń Pata O?Connora oraz cztery filmy Jima Sheridana: W imię ojca, Moja lewa stopa, Pole i Bokser. Ostatnio projektowała kostiumy do filmu Bardzo długa podróż poślubna, w którym zagrali Cedric the Entertainer, Mike Epps, Gabrielle Union i Regina Hall. Jeśli chodzi o produkcje teatralne, Bergin zaprojektowała stroje do sztuki Briana Friela ?Translations?, z Brianem Dennehy w roli głównej, wystawianym na Broadwayu, po czym wróciła do Lincoln Center w 1999 r., gdy teatr przygotowywał się do sezonu poświęconego Frielowi. Jej prace widzowie mogli również oglądać w telewizji, w serialu David Copperfield, za który otrzymała nominację do nagrody Emmy. Montażysta i dźwiękowiec LEE SMITH (montażysta) ostatnio montował takie filmy jak Batman ? Początek Christophera Nolana, Pan i władca: na krańcu świata Petera Weira, Buffalo Soldiers Gregora Jordana, The Rage in Placid Lake Tony?ego McNamary, Black and White Craiga Lahiffa oraz Ryzyko Alana White?a. Będąc długoletnim współpracownikiem Weira, Smith zajmował się montażem i udźwiękowieniem Truman Show, Bez lęku i Zielonej karty. Był także pomocniczym montażystą w filmie Stowarzyszenie umarłych poetów i montażystą współpracującym oraz dźwiękowcem w Roku niebezpiecznego życia.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.