A na deser jakaś bajka 3D albo inne Twarze Greya. Dystrybutorzy nie są tępi. Dają to co chce suweren. A suweren chce takie papu. No to ma. A nie Eastwooda.
Smutne, zostają tylko torrenty. Człowiek czekał na film, chciałby choć raz na pól roku wybrać sie do kina, bo normalnie nic nie ma a tu taki prezent.
(ocenę dałem sprawdzić czy jest możliwe wystawienie przed premierą w pl ;) , ale jest możliwe.)
Święta prawda z tym co Polacy chcą oglądać. Z drugiej strony trochę to rozumiem. Iść do kina w parze, widać pół stówy lub nawet lepiej i wynudzić się... Ja bym to jeszcze sam przeżył, ale we dwoje pewnie już nie. A tak mają gwarantowaną rozrywkę. Nie ważne, że to przemielona papka, często będąca kopią zachodnich kitów... Piractwo rządzi, a kino to już tylko z nazwy jest budynek.
Nikt nie powiedział, że Polacy chcą to oglądać. Po prostu czasem chcą obejrzeć jakiś polski film, więc podrzuca im się jakiś niewiele wymagający od scenarzysty wulgarny, prymitywny kicz dla pensjonariuszek zakładów karnych zwany dla zmylenia wroga polską "komedią romantyczną" lub robione na polityczne zamówienie "Pokłosie". Żebym ja na takie rzeczy poszedł do kina, to mnie musieliby płacić.
A "Przemytnik" to niezłe kino, typowy Eastwood i żaden miłośnik jego twórczości nie może go przegapić.
Dokładnie , dystrybutorzy nie są głupi : na co nam jakiś "przemytnik" w kraju w którym dopalacze są legalne a prawo nie potrafi ich zakazać ? :/
Teraz premiera Green Book w Polsce nabrała sensu... (na Polską premierę kinową Amerykanie dostali Blue Ray'a )
Polscy pseudo twórcy filmowi są już tak zdesperowani że odcinają nas od dobrego kina w nadziei na to że pójdziemy obejrzeć ich wypociny.
Smutne, żałosne... 90% współczesnych polskich produkcji nawet nie zasługuje na wysiłek trzech kliknięć żeby je spiracić
Rzekłbym 98%. Kino zachodnie jest - w zdecydowanej większości i nagradzane- takie jak obowiązujący tam neomarksizm. Polscy "twórcy" zaś papugują - i to nieudolnie - ten trend.
Neomarksizm? Jakim debilem trzeba być, żeby używać słów, których znaczenia się nie rozumie i nie zna. Jakim nacjonalistą i faszystą, żeby tak pisać o społeczeństwach, które przynajmniej nie są tak nietolerancyjne, fałszywe, zadufane w sobie, zaściankowe, debilnie konserwatywne i zwyczajnie głupie, jak to polskie pseudo społeczeństwo.