Kto ogląda ten film teraz po raz pierwszy i nie jest przyzwyczajony do stylistyki francuskiego kina kryminalnego z tego okresu raczej na pewno wzruszy ramionami; o co chodzi? Jakiś smutny facet ruszający się jak robot wypełnia ekran rzucając wokół zimne, jeszcze zimniejsze i, w końcu, lodowate spojrzenia; na widok...
....szlag mnie trafia, jak słyszę, że film "trąci myszką"... to jest taka klisza językowa, jak to, że Hitchcock to "mistrz suspensu", albo Grotowski jest "alchemikiem teatru".... JAKA MYSZKA, DO C...A??? Film ma lepsze zdjęcia i jest wizualnie bardziej dopracowany niż większość współczesnych produkcji! To jest w pełni...
więcejTo dzięki reżyserskiej narracji Melville'a, która wciąga. Sprawia, że widz wiąże się z głównym bohaterem i zaczyna mu kibicować. Tempa nadaje tu melodia Francoisa de Rubaixa - moim zdaniem weszła w nieśmiertelne kanony muzyki filmowej. Całokształt nadaje tu najlepsza kreacja Alaina Delona - popis umiejętności...
Zastanawiam się ile kilometrów w tym filmie przeszedł Delon. Oglądając ten film miałem wrażenie że gostek ciagle gdzieś łazi :-))) Już chwilami myślałem że film mi się zacina bo facio albo idzie chodnikiem albo tunelem a na deser popyla bez przerwy po schodach, nie mówiąc już o kładkach i innych skwerach.:-)
nie no, żenada, ze w kraju w miare cywilizowanym nie można dostać samuraja na dvd
wy, wydawcy buraki jedne! jakies gówna są momentalnie wydawane a prawdziwa klasyka jak zawsze, na szarym końcu
"Samuraj" Melville'a to wypadowa dwóch osobnych fascynacji reżysera - kinem japońskim i amerykańskim noir. Z tego pierwszego zapożycza on nieśpieszne tempo, minimalizm kolejnych kadrów i obsesyjną wręcz dbałość o szczegóły, ale przede wszystkim niepowtarzalną, ascetyczną wręcz naturę swojego bohatera i całego filmu....
więcejGłówny bohater to samuraj, a może ronin? W końcu zabił zleceniodawcę. Z drugiej strony owego zleceniodawcy nie zna, kontaktuje się przez pośrednika.
Zabójca jednego człowieka jest poszukiwany na niewiarygodną skalę, nie dość, że biorą kupę podejrzanych, to jeszcze do ścigania bohatera, na którego nie mają dowodów,...
Genialna wzmacniająca napięcie filmu muzyka, minimalizacja dialogów tworząca swoistą hipnotyzującą atmosferę, świetne zdjęcią z ulicami Paryża w roli głównej, piękne aktorki, kontrast pomiędzy eleganckim Delon, a jego norą- brudną"klatką dla ptaków".
Przede wszystkim nieprzeciętnie interesująca fabuła z...
Mimo pewnych „załamań" realiów, jest to kawał świetnej roboty filmowej, z którą koniecznie trzeba się zapoznać. Najlepiej zrobić sobie podwójny seans wraz z „Cercle rouge [W kręgu zła]" tego samego reżysera.
Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2008/10/Archetyp-milczacego-wojownika-wiecznie-zywy.html
Jestem w trakcie oglądania (uwielbiam starsze francuskie kino sensacyjne spod znaku
Dellona i Belmondo; podobnie jak filmy o zawodowych mordercach) - klimat filmu już
bardzo mi odpowiada, tym niemniej powalił mnie brak profesjonalizmu głównego bohatera
już w scenie pierwszego zabójstwa: 1) niepotrzebne gadki szmatki...
Jef Costello ubrany jest w ciemny płaszcz, jego czoło zakrywa kapelusz, twarz ogranicza mimikę do minimum, a sam bohater lubuje mrok i ucieczkę przed wzrokiem osób których mija. Na pierwszy rzut oka wygląda jak Bogart pod kierunkiem Johna Hustona, lecz białe rękawiczki, które nakłada przed robotą świadczą, że się...
...jednak nie aż tyle, żebym dodał go do ulubionych.
Na ekranie króluje oszczędność, nawet w dialogach najwęcej tekstu wypowiada chyba komisarz szukający mordercy. Bardzo dobra muzyka, momentami nie czuć w ogóle że to są lata 60-te, i dziś by była świeża.
Delon wypadł ciekawie, jednak jaki z niego perfekcjonista?...