Niełatwa rola, świetnie sobie poradził, szczególnie ten końcowy monolog i te oczy pełne wściekłości - brawa
Lol dopiero teraz do mnie doszło że ta postać z Czarnego lustra to ten sam gościu co był tym murzynkiem DJ'em w SKINS ale kopara człowiekowi opada zawsze jak skojarzy dwie znane osoby w jedną. ( Swego czasu tak miałem za młodu z Jaredem Letho - słuchałem 30 seconds , oglądałem go jako aktora i zawsze był mi coś dziwnie podobny xD xD aż się gdzieś nie ośmieszyłem i nie zrozumiałem prawdy )