Jeżeli to indywiduum kiedykolwiek miało cokolwiek (^^) wspólnego z artyzmem, to ja jestem carem Rosji. Na Sybir z nią, yay~

Racz mi wytłumaczyć, jakie przesłanie mają takie kawałki jak "AleJądro", "Telephone" czy "Bad romance"? To przesłanie jest chyba tak głęboko ukryte, że nie zdołam się do niego dokopać.

"Alejandro" - piosenka odtrąconej kobiety
"Telephone" - podobnie
Nie miałam na myśli przesłania, rodem z encyklik papieskich tylko po prostu, te piosenki miały jakiś sens, temat.

"Nie wołaj mnie, nie wołaj mnie! Alejandro
Nie jestem twoją ukochaną, nie jestem twoją ukochaną! Fernando!
Nie chcę się całować, nie chcę cię dotykać
Tylko zapalić papierosa i się uspokoić
Nie wołaj mnie, nie wołaj mnie! Roberto!"

Wow, ale sens... Ta piosenka jest o niczym. Głupia i bezsensowna (jak cała egzystencja "artystyczna" zGagi), zwłaszcza, kiedy przetłumaczy się ją na język polski. Dzisiaj już nie piszą dobrych tekstów.
Pociesza mnie myśl, że za 10 lat o ludziach taki jak zGaga i Bieber nikt nie będzie już pamiętał.

Born this way i zero przesłania ?! No proszę Cię ! Chyba trafiłaś na złe tłumaczenie !
Przecież tam jest czarno na białym "POKOCHAJ SIEBIE JAKIM JESTEŚ,BO BÓG NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW". Czy dla Ciebie to jest pusty tekst ? Chyba słuchałaś tą piosenkę tylko do połowy, mi to szybko wpadło w ucho i zostało tam na dłużej ;) Co do teledysku- jest kontrowersyjny i trochę przesadzony, ale to go odróżnia od plastikowych teledysków typu Hanna Montana.

Mylisz się, drogie dziewczę z prowincji - to jest mega szajs. Cóż, wszyscy mówią, że zGaga jest dla ludzi prostych i nie zaznajomionych z muzyką...

Och, tak. Urodziłeś się bez rąk lub nóg, ale kochaj siebie takim jakim jesteś i nic nie zmieniaj, bo Bóg NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW (zwróć uwagę właśnie na ostatnie słowa. Wcisnęłam capsa, aby zwrócić na to uwagę, choć i tak nie żywię nadziei, że każdy zrozumie, co mam na myśli). Możemy więc powiedzieć: biologia popełnia błędy, Bóg - nie. Ale wtedy zapytam: gdzie kończy się Bóg, a zaczyna biologia?
Poza tym, Gaga śpiewająca o Bogu nie popełniającym błędów? Czy ty w ogóle wiesz, kim jest Gaga? Znasz jej fascynację Illuminati? Naprawdę nie dostrzegasz żadnej symboliki? Ona na oczach milionów liże Illuminatom tyłki i pokazuje ich symbole, a ty jesteś tylko jedną z wielu, która daje się na to nabierać.

Po pierwsze - Nie życzę sobie nazywania mnie dziewczęciem z prowincji. Jeżeli uważasz, że mentalność ludzi zależy od tego gdzie mieszkają to nie należysz do nainteligentniejszych. Dla twojej wiadomości nie mam mentalności wieśniaka , któremu wszystko da się wmówić. I jeżeli sądzisz, że jestem nie zaznajomiona z muzyką to nie masz o mnie pojęcia. Czy ktoś kto jest absolwentem państwowej szkoły muzycznej nie ma pojęcia o muzyce ? "Nawet mnie nie znasz,a oceniać chcesz"
-
Po drugie-A czy ty w ogóle wiesz kim jest Lady Gaga ? Na pewno.
A może tylko Ci się zdaje, że rozumiesz przesłanie Lady Gagi. W końcu to ona wymyśla te teksty,a nie ty. Mówisz jakbyś najlepiej znał się na muzyce Gagi. A przecież nawet nie chcesz jej słuchać,bo to"mega szajs". Dlaczego więc tak dużo o niej mówisz ? Jeżeli nie słuchasz jej i nie oglądasz. Bo zobaczenie jednej czy dwóch piosenek nie czyni z Ciebie znawcy.
Jak ona sama mówi ,Jej piosenki zawsze miały głębsze przesłanie, pod tekstem pozornie nic nie znaczącym . Są ułożone tak by można było się przy nich bawić. Born this way - jest o tolerancji i już nie będę cytowała żadnych zdań. Cała piosenka jest o zaakcpetowaniu siebie i szacunku do innych ludzi. Czy to coś złego ? Raczej nie.

Po trzecie- Mam prawo słuchać tej muzyki. Dla mnie ma ona głębsze przesłanie. Nikt nie ma prawa mi zabronić. I wiesz co? Mów o mnie co chesz. Ale jeżeli mnie nie znasz (a tak jest) twoja krytyka jest bezpodstawna.Ktoś kto bierze się za ocenianie innych i obraża ich ,bo mają inne zdanie niż on nie jest zbyt inteligenty. -Stwierdzam fakt-
Mogę lubić Lady gagę. Czy to oznacza, że od razu jestem w bordziku umysłowym ? Sądzę, że nie.

Szkoła muzyczna. Cóż, znając poziom nauczania w Polsce... Nie dziwota, że czytam to, co czytam.
Należę do osób, które muszą najpierw zapoznać się z przedmiotem krytyki. Przesłuchałam większość utworów Gagi (to było równie męczące i przykre jak czytanie "Zmierzchu" - doprawdy, nie wiem, jak zdołałam przez to przebrnąć).
Skoro się znasz, liczę, że jesteś przynajmniej obeznana z muzyką wieku XX i dostrzegasz tę przepaść pomiędzy tym, co było, a tym, co mamy teraz (chodzi mi o poziom). Gaga jest godnym pożałowania, smutnym, strawionym i wydalonym produktem popkultury XXI wieku (jednym z wielu), znakiem naszych beznadziejnych dla muzyki czasów. Już na początku 2000 r. Beksiński, tuż przed śmiercią, pisał o beznadziei w muzyce i filmie, jaka czeka nas w nowym wieku. Niestety - nie mylił się...
Szczęście, że o kimś takim jak Gaga nikt nie będzie pamiętał za 20 lat i zarówno ona, jak i wszyscy współcześni amatorzy, nie zyska miana legendy. Bo epoka legend już minęła.
O intencjach Gagi już wspominałam w innym temacie. Szkoda na to słów.

PS Jeżeli bierzesz takie teksty jak ten o prowincji do siebie, musisz być niebywale sztywna i mieć zero dystansu do siebie i świata. Wszyscy Polacy spięci.

( Wzięłam do siebie ,bo napisałaś wprost "Drogie dziewczę z prowincji" ... )
Właściwie to mam porównanie muzyki takich artystów jak Bach , Chopin czy chociażby Krzysztof Penderecki (jego wczorajszy koncer był genialny ;) z dzisiejszą muzyką np.Britney Spears. Ale tak czy siak nie można żyć samą przeszłością. To normalne, że muzyka ewoluowała, tak jak wszystko inne (tak i nie ma już prowincji) i musimy zaakceptować tę ewolucję. Może to dziwne , ale podoba mi się jednocześnie muzyka Pendereckiego,Bacha i Lady Gagi czy Rihanny. Każdy ma swój gust i to, że ktoś słucha Lady G. nie znaczy, że nic nie wie o świecie, nie ma gustu muzycznego czy ma nierówno pod sufitem może poprostu lubić tę muzykę,może np. go inspiruje i poprawia humor. Nie ma w tym nic złego.

Myślę, że mój poziom wiedzy jest duży porównują z resztą osób z mojego rocznika. A nawet jeżeli poziom nauczania jest niski to niekoniecznie musi być adekwatny do inteligencji ludzkiej ,na którą składa się nie tylko wiedza. (I może lepiej nie odnośmy się już bezpośrednio do siebie w tej dyskusji, bo nie znamy się aż tak bardzo żeby się wzajemnie oceniać. A na podstawie jednego czy dwóch komentarzy nie da się tego zrobić.)

popisz się czego, kogo ty słuchasz... i czy ma to sens...

Mam podać jaśnie panu listę?

Mi się też "Born This Way" jako piosenka średnio podobało, ale teledysk był przedni. Co z tego, że "rodem z koszmarów"? :P Taki miał być. :) Natomiast "przesłanie" w tej piosence jest. Może dość banalne: każdy ma prawo być sobą, żyć zgodnie ze swoją naturą, olewać wszystkich nietolerancyjnych wokół - ale jednak jest. :)

Czym różni się Lady Gaga od załuszmy Metalliki? Autor tematu dowiódł jacy są fani gagi " Zero przesłania, zero dobrej nuty, a teledysk (jak już ktoś wcześniej napisał) mógłby się przyśnić w nocy jako koszmar. Szkoda. Zapowiadała się nowa legenda muzyki pop pokroju Britney Spears czy Madonny. Teraz Lady GaGa to dla mnie kompetna pomyłka." - fani gagi po jednej piosence skreślają ją podczas gdy Metalliki przechodziła ciężki okres długo bo od nagrania black albumu nie było słychać Metalikowgo stylu. W 2008 roku nagrali Death Magnetic który był zaskakująco dobrym powrotem do korzeni. Fani Mety czekali na naprawdę zajebisty album 17 lat, a fan gagi wymięka po jednaj złej piosence i pewnie teraz przerzucił się na inną pop-gwiazdę. Współczuję wam słuchacze tekno szajsu jaki serwuję fan gaga.

Straciła artystyczny pazur? Aby coś stracić najpierw trzeba to mieć.
Jednak w moim rankingu najgorszych piosenek w historii, jej utwór "Judas" wskoczył na 1 miejsce. Lady gaga upadła jeszcze niżej niż była. A co do legend muzyki pop, to jeżeli taka prosta artystka jak Spears jest legendą i wzorem do naśladowania, to ten gatunek jest na prawdę pusty.

ale macie problemy..........
każdy słucha tego co mu się podoba i koniec !
on sobie słucha Gagi kto inny Spears, każdy ma inny gust, ciężko to pojąć?

Jeśli dla ciebie straciła artystyczny pazur po wymienionych przez ciebie utworach i teledyskach to co powiesz o nowym JUDAS...
na 200% ta piosenka i kontrowersyjny teledysk zaliczają się do najlepszych w branży...
co po niektórzy są i będą zgorszeni tym teledyskiem i mają do tego prawo, ale pragnę przypomnieć tym zgorszonym że nie jest on bardziej gorszący od gołej madonny wiszacej na krzyżu...
jak narazie gaga nie posunęła się do takich scen a co do judasa to nie ma co się zgarszać trzeba go obejrzeć chłodnym okiem - okiem wizionerki nowoczesnego popu...
reasumując ja osobiście nie widzę w nim nic gorszącego...
co do samej gagi chciałbym ją gdzieś zobaczyć (internet / tv czy zdjęcia) w sposób normalny tzn. nie przemalowana z normalnymi włosami i ubiorem w stylu wyrywająca laska chłopów na plaży...
daję jej 7/10 za głos i genialne piosenki oraz teledyski które są wizją przyszłości...
co do jej urody to ciężko ją określić.

Co do urody... no za ładna to ona nie jest. Trzeba przyznać jednak, że głos ma genialny, ale daleko jej do głosu Christiny Aguilery. Za to nadrabia pomysłowością :)

A co do Judas - ta piosenka (jak większość jej piosenek) ma ukryty drugi sens. Muzyka taka sobie, skojarzyła mi się z Bad romance. Podobny motyw muzyczny się tam powtarza. Udowodniła tylko tym teledyskiem, że chce być prawdziwą artystką, jest pracowita, no i zna nieco Biblię. Z resztą, co w tym dziwnego, skoro chodziła do katolickiej szkoły dla dziewcząt?

To z tej szkoły katolickiej niewiele wyniosła. I pytanie, w czym widać, że Gaga zna nieco Biblii?

nie powiedział bym żeby aguilera miała lepszy głos...
agiulera ma o ton wyższy głos od gagi a sama gaga ma niższy niższy, ale za gaga to nie ma takiego jakby to ująć jęczącego głosu jaki posiada kryśka

Może i nie, ale osobiście bardziej podoba mi się głos Aguilery :)