co tak stoisz jak widły w gnoju , co tak leżysz jak ksiądz po kolędzie.....Wymiatająca babka.Kocham ją.
Uwielbiam tą panią :)
*-Dzień dobry pani Helenko
- A pocałuj mnie pan w dupę!
*Posypało się dziadzisko, a myślałam, że jeszcze z piątkę pociągnie!
*Pani Halinko, ma pani jakieś waleriany żeby dziada otumanić ?!
Nie pamietam tytulu,ale bylo to tak:Marian zakochuje sie w kobiecie ktora pytala o majtki czy tam biustonosz i postanawia zabic Helene,Helena cos podejrzewa i postanawia zabic Mariana,kupuje weza ktory go gryzie,mysli ze Marian nie zyje i zamawia grabarzy czy kogos tam a tu niespodzianka:)
"To nie był dziadek, tylko babcia. I nie z Wehrmachtu, tylko z Weimaru. I ona tam nie mieszkała, tylko raz pojechała po buty"....
To było w tym odcinku, jak wywiesili licznik długu publicznego nad kiblem i Paździochy, żeby się zdystansować, pokazać, jak ich to nie dotyczy, zaczęli rżnąć Niemców.
tyle że to powiedział pażdzioch a nie helena jak w temacie...ale tekst pamietny w odc.dług publiczny o ile się nie mylę myślał że jego dziadek był w wermachcie i chciał przyjąć obywatelstwo niemieckie by wyjechać do niemiec by go dług publiczny nie sięgnał ale wiemy jak to się zakończyło...:D