Jeśli ktoś nie umie zobaczyć tej pięknej miłości tylko dlatego, że to jest dwóch mężczyzn to ma empatię na poziomie pantofelka. Świetny odcinek pokazujący, że nawet w czasie totalnej apokalipsy można kochać i cieszyć się z małych rzeczy jak np. truskawki.
Jeżeli odebrałeś to jako obrazę to znaczy, że uwaga była trafna bo inaczej nie wziął byś tego do siebie. Przykro się czyta te wszystkie komentarze a najgorsze jest to że 99% z nich to są mężczyźni... Co się z wami dzieje koledzy faceci...
A wiesz, że w materiale źródłowym (grze) Frank powiesił się w garażu bo miał dosyć fanatyzmu Billa. Byli partnerami i było spoko, ale truskaweczki i butik i fortepian to już jest autoparodia.
No i powstała autoparodia. Ze związku z krwi i kości, opartego na potrzebie przetrwania zrobiono raj dwóch starszych panów jedzących truskaweczki.
Jeżeli kręcisz ekranizację gry w serialu na podstawie materiału źródłowego to tak jest to świętość. A tak w wywiadzie podał producent serialu, jeżeli by powiedział, że kręcą luźną adaptację to wtedy możesz naciągać fabułę jak chcesz. Adaptacja, a ekranizacja to dwie inne bajki.
nie nie dlatego się powiesił, a dlatego, że został zarażony grzybem i nie chciał zostać zombie
Z notatki Franka do Billa: "wiedź, że cię naprawdę nie znosiłem. Miałem dość tego gównianego miasteczka i twojego zasiedziałego trybu życia. Chciałem więcej od życia, a ty tego nigdy nie rozumiałeś. Zginę próbując się stąd wydostać. Ale to i tak lepsze niż choćby jeszcze jeden dzień z tobą. ". Tyle z truskawkowej idylli dwóch panów. Zrobili z szura Billa ciepłą kluchę. Szkoda relacji Ellie z Billem, którą świetnie poprowadzono w grze. W zamian dostaliśmy butik, fortepian i memowe truskawki.
Co nie zmienia faktu, że powiesił się nie przez Billa, a dlatego, że został zarażony co było powiedziane w grze, a co skrzętnie pomijasz, bo nie pasuje to twojej opowiastki. Gdyby Frank Billa nienawidził to by z nim nie był w związku. Kochali się i tę stronę zdecydowano bardziej pokazać w serialu, ale też w rozmowie na kanapie Frank wygarnął Billowi co mu nie odpowiadało. Ty zrobiłeś z tego przekreślenie ich związku, a to był tylko najlepszy dowód tego, że jak w każdej relacji są wzloty i upadki. Frank kochał Billa pomimo jego wad, a o miłości świadczą też słowa z listu w grze, wypowiedziane z goryczą i przekorą. No, ale nie zrozumie tego ktoś kto u gejów nie widzi nic poza seksem.
Frank w grze został ugryziony i nie chcąc się zamienić w zombie, powiesił się. Kolejna zmiana w stosunku do serialu jest taka, że nie mieszkali razem - możliwe, że pokłócili się o dalsze plany. Frank chciał się wynieść z Lincoln, o czym napisał w liście zaadresowanym do Billa: "Pewnie zginę, próbując opuścić to miasto. To wciąż lepsze niż spędzenie kolejnego dnia z tobą". W jednym z domów natrafiają na wisielca. To Frank. Bill mówi o nim, że "był jego partnerem".
To słowo ma różne znaczenia, więc nie było wprost powiedziane, że byli parą. Wyraz twarzy, gdy odcina linę maczetą, mówi jednak wszystko. Ellie ukradła też z jego domu gejowski magazyn porno, w którym niektóre strony były sklejone.
Joel przypomina mu, że Bill wisi mu przysługę i potrzebują auta (prawdopodobnie chodzi o to, gdy Bill prosi Franka by zadzwonił do Joela po jego postrzeleniu w serialu).
"To słowo ma różne znaczenia, więc nie było wprost powiedziane, że byli parą. Wyraz twarzy, gdy odcina linę maczetą, mówi jednak wszystko. Ellie ukradła też z jego domu gejowski magazyn porno, w którym niektóre strony były sklejone."
Po raz kolejny pokazujesz, że nie grałeś w grę, tylko opierasz się na tym, co znalazłeś w necie.
https://youtu.be/d2rkFdYWGYg?t=214
https://youtu.be/d2rkFdYWGYg?t=369
Po samej intonacji słowa "partner" i wyrazie twarzy Billa, gdy o tym mówi, można się połapać co i jak. No chyba że ma się dwucyfrowe IQ, to wtedy faktycznie może być z tym problem.
Jako bonus https://youtu.be/d2rkFdYWGYg?t=195 "ciepłe" słowa Billa o Tess (w grze "fÓck her", w serialu "keep Tess safe");]
"Joel przypomina mu, że Bill wisi mu przysługę i potrzebują auta (prawdopodobnie chodzi o to, gdy Bill prosi Franka by zadzwonił do Joela po jego postrzeleniu w serialu)."
Prawdopodobnie, to ty znowu wykręcasz wszystko na lewą (:D) stronę, mieszając ze sobą fabułę z gry i tę alternatywną z serialu. W powyższym linku (a są to wszystkie cutscenki z udziałem Billa) wystarczy zwrócić uwagę na to, w jaki sposób Bill prowadzi rozmowę z Joelem - tak nie odnosi się ktoś do kogoś, komu podobno zawdzięcza życie.
Wniosek z tego płynie jeden: historia Billa i Franka z serialu jest alternatywną wersją wydarzeń ukazanych w grze.
PS No normalnie wyjął komórkę i zadzwonił (do Joela):D
Takie łajzy i nazistowskie ścierwa twojego pokroju tym bardziej, po twoich komentarzach można stwierdzić że ty to szczególnie jesteś chory psychicznie, bo nawoływanie do rażenia innych ludzi prądem za normalne nie jest. Tak wogóle komentarz zgłoszony do moderacji.
Ufam, że będziesz równie krytyczny i bezkompromisowy w doborze słownictwa wobec tęczaków (gdy już trafisz na ich posty, a są tu takie) nawołujących do przymusowych szczepień tych, których uważają za homofobów i kryptogejów.
Tak zwracacie uwagę na dwójkę kochających się ludzi, ale już np. świadoma iście "lewicowa" eutanazja z własnego wyboru już wam tak nie przeszkadza :D
Nie chodzi o to co kto umie zobaczyć a co nie...Tylko o to, że wszędzie się wciska tę tęczową ideę na chama. Już nie chodzi o Homofobów...ale nawet ludzie jak ja którzy akceptują cudze wybory rzygają już tym....
Spoiler: jesteś homofobem. Homofobii odróżniają parę gejów od heteroseksualnej. Ludzie normalnie na to nie patrzą, tylko obserwują miłość. Ale tak rzygaj, bo widzisz miłość, ale homofobem nie jesteś.
Jesteś....de...m....Akceptuję ludzkie wybory i ich miłości. To ich sprawa i uczucia. Ale ja nie jestem homo i nie chcę tego wszędzie na siłę oglądać. Więc ciemna maso homofobów sobie w domu u siebie szukaj
Słuchaj. Samo określenie ludzkiej oreitnacji jako „ludzkiego wyboru” pokazuje co o tym temacie myślisz. Nie zrozumiałeś całkowicie mojego wpisu, więc nie zrozumiesz co reprezentujesz: obłudę i komformizm.
To kto kogo pokocha i czy w ogóle chce to wybór bo nic nie muiszisz...Niestety jesteś totalnie przeżarty debilnymi ideologiami a nie rozumiesz człowiczku o małym rozumku logicznego myślenia
Też płakałem. Zwłaszcza ta scena w 3/4 jak Frank opowiedział Billowi jak spędzą dzień i "Frank zaśnie w Billa ramionach" po prostu coś niesamowitego. Przykro się czyta te komentarze hejtujące tylko dlatego że to wątek homoseksualny. Sam nie jestem fanem gejów, ale uważam że na prawdę była to świetnie przedstawiona historia o miłości 2 mężczyzn z których jeden z nich był zatwardziałym szurem, a okazało się że w środku naprawdę to też człowiek z potrzebami i emocjami. Trochę byłem rozczarowany, że tak mało Joela i Ellie było w tym odcinku ale i tak był świetny.
Tak, bo to jest takie romantyczne zabijać ukochaną osobę, bo ta jest za słaba, żeby żyć dla drugiej połówki :) a potem sobie leżeć z trupem w ramionach. Ah! Szekspirowsko :D Następnie zostałby sam… ze zwłokami i dołem do kopania. Ale! Poetycko stwierdził, że pora i na niego :D Ten odcinek był po prostu ŚMIESZNY. I dla przykładu, w TWD był wątek homoseksualny i był bardzo dobrze poprowadzony, tutaj to była jakaś parodia… Człowiek chce pooglądać sobie serial o końcu świata, a dostaję propagandę bez wazeliny.
Ok, a gdzie konkretnie była ta propaganda? Która scena? Gdzie konkretnie twórcy serialu namawiali nas, że tylko homo jest spoko, a hetero do dupy? :D
A po co mam marnować godzinę na wątek bez związku? Przez godzinę przedstawiali nam postacie, żeby na końcu je uśmiercić. Dodatkowo przez godzinę musiałam patrzeć na rodzaj miłości, który mnie zupełnie nie interesuje - na wątek, który wpychają do każdej możliwej produkcji… Tylko w innych produkcjach, postać jest ukazana wielowymiarowo. A tutaj mamy romans dwóch dziadków, hodujących truskawki i malujących obrazy w obliczu zagłady. Odcinek rozpoczyna się od masowego grobu, a nagle znajdujemy się za białym płotem z dwoma gruchającymi sobie brodaczami… Pranie mózgu.
Dokładnie. Ten odcinek to kicz pod banderą tęczowej flagi, ukazujący jak nisko ceni się współczesnego widza.
Też tak uważam, bo mogli po prostu dostać się do tego miejsca i wziąć samochód. Zrobili by ujęcie na jakąś zakurzoną fotografię pary dwóch mężczyzn obejmujących się na tle ich wielkiego pięknego domu z białym płotkiem i koniec. Subtelne wtrącenie. Tęczowa część widowni usatysfakcjonowana. Odpalili by auto i pojechali w swoją stronę ku zachodzącemu słońcu, ciągnąć jakiś sensowny wątek i rozwijając postacie. A tak to siedziałam z chłopakiem i oglądałam ten cringe z opadającymi ręcznikami na podłogę…
Też oczekiwałem, że w inny sposób poprowadzą historię. Trudno, jest jak jest, choć z niepokojem patrzę, w jaką to stronę zmierza. Trywializm, kicz, banalizm, papka łatwo strawna dla danej grupy widza.
Szukałam czegoś ciekawego po The Walking Dead, ale chyba niestety długo drugiego takiego serialu nie wymyślą… Miejmy nadzieję, że kolejne odcinki, pójdą w lepszym kierunku. Bo jak na razie serial obiera tendencję spadkową.
Obejrzyj sobie https://www.filmweb.pl/serial/Z+Nation-2014-713334
Nie jest serial w stylu TWD, bo raczej jest jego przeciwieństwem, ale podczas trzech pierwszych sezonów (gdyż czwarty i piąty są słabsze) można bawić się całkiem nieźle.
Dokładnie! Tu nawet nie chodzi o to czy ktoś jest pro czy anty, czy może jest kompletnie obojętny, tylko o dostrzeżenie historii o miłości, innych sposobach na przetrwanie w czasach apokalipsy, o cieszeniu się z małych rzeczy podczas gdy świat umiera (scena z truskawkami, na przykład) ponad podziałami na orientacje. Chyba wszyscy krytykujący ten odcinek to mężczyźni z problemami, którzy boją się, że zarażą się gejozą od bohaterów. Po raz kolejny powtórzę - fragile masculinity at its finest.
Tak, albo awantura o farbę żeby odmalować butik z zagładą za płotem. Czysta poezja!
ku,,, wezcie sobie odpalcie jakies scierwo o tej tematyce na netflixie jest tego pelno a nie zasmiecajcie serialu o apokalipsie takim dennym tanim romansidlem pfffff no beka z was jest tutaj na forum lol.
A co w tym romansie jest denne i tanie, tak konkretnie? I zażalenia to chyba do twórców serialu, jak już. Napisz im tak: "moję super męskie ego poczuło się urażone przez historię dwóch gejów w odcinku trzecim. Chyba nigdy nie poczuję się już jak prawdziwy samiec alfa, nie pozdrawiam, koleś z filmweb." Myślę, że zrozumieją i zrobią edit odcinka.