Serial trzyma poziom. Chociaż początkowo słabo zarysowano postaci, z czasem poznawaliśmy powoli prawdziwe motywacje każdego członka załogi. Każda z osób ma inne spojrzenie na wartość życia i cel misji, ale każdą z nich potrafimy zrozumieć
Stylistycznie i klimatycznie serial wygląda jakby był jednym bardzo bardzo długim odcinkiem Miłość, Śmierć i Roboty
W każdym odcinku pojawiały się rozważania na temat życia. Wielokrotnie serial stawiał pytanie, czy odebranie komuś/czemuś życia jest etyczne w danym momencie. Oraz czy warto jest umrzeć lub poświęcić jedno życie dla dobra innych. A także - czy wydrukowane klony ludzi w ogóle mają duszę? Czy są ludźmi? Serial nie daje prostych odpowiedzi